Nie żyje doktor nauk sportowych, wybitny i szanowany trener Marian Misiak. Przez ponad 70 lat pracował w sporcie - także w sporcie żużlowym.
Marian Misiak prace szkoleniową zaczynał od koszykówki. W Lesznie trenował zawodników w miejscowej Polonii i wywalczył awans do 2 ligi. Dwóch jego wychowanków Henryk Cegielski i Jacek Dolczewski, trafiło do reprezentacji Polski. Wzięli udział w igrzyskach olimpijskich. Cegielski wystąpił w turnieju IO w Meksyku (1964 r.), z kolei Dolczewski bronił barw Polski w Monachium (1972).
Swoje trenerskie doświadczenie Marian Misiak starał się przekazać także żużlowcom. W latach 70. współpracował z reprezentacją Polski, której selekcjonerem był Józef Olejniczak. Wspierał w reprezentacji kolejnych selekcjonerów, Mariana Spychałę i Jana Malinowskiego. Misiak trenował również żużlowców Unii Leszno.
(fot. Miejska Biblioteka Publiczna w Lesznie)
Na trenerskiej emeryturze nie zerwał ze sportem. Trenował żużlowców, którzy korzystali z jego porad i doświadczenia. U siebie w Lipnie stworzył warunki do treningów, z których każdej zimy korzystali m. in. Krzysztof Kasprzak, Tobiasz Musielak, Robert Miśkowiak, Piotr świderski, Dominik Kubera. Misiak cieszył się i miał satysfakcje, że praca przynosiła efekty. Żużlowcy, z którymi współpracował zdobywali medale. Co roku miał powody do radości, gdy na przykład Kasprzak stanął na podium mistrzostw świata, a później Dominik Kubera i Jakub Miśkowiak bili się o medale MŚ w kategorii juniorów.
Misiak za swoją działalność w sporcie był wielokrotnie nagradzany. Został odznaczony m. in. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. W listopadzie ubiegłego roku w leszczyńskiej Bibliotece Ratuszowej odbył się jego benefis z okazji siedemdziesięciolecia pracy trenerskiej.
Marian Misiak miał 89 lat.
Fot.Magazyn Żużel/Mariusz Cwojda
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz