Emil Sajfutdinow zdobył brązowy medal IMŚ, chociaż przed ostatnim turniejem SGP w Toruniu, zajmował drugą lokatę. Porażka?
- Jestem zadowolony - zapewnia Emil Sajfutdinow i zaznacza. - Oceniam cały sezon, jako bardzo udany. Poprzednie sezony miałem gorsze. Jest progres, co mobilizuje mnie do jeszcze większej pracy. W tym roku zdobyłem złote medale "SoN" i drużynowych mistrzostw Polski z Fogo Unią Leszno. Cieszę się, że stanąłem na podium IMŚ.
Żużlowy car Rosji zdradził nam, że nie rezygnuje i będzie walczył o tytuł mistrza świata. Nie wie, czy mu się uda spełnić marzenia w następnym sezonie, czy za dwa lub trzy lata. Zapewnił nas, że na pewno nie złoży broni.
- Chciałbym być pierwszym mistrzem świata na żużlu z Rosji. Igor Plechanow był wicemistrzem świata i jeszcze nikomu w Rosji nie udało się zdobyć mistrzowskiego tytułu - kończy Sajfutdinow.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz