Zamknij

Jonas Jeppesen. Postrach Aniołów

12:37, 21.06.2021 Aktualizacja: 21:58, 16.11.2021

Jonas Jeppesen. Postrach Aniołów

W cyklu "Biografie zawodników" przedstawiamy Jonasa Jeppesena. Publikacje z tego cyklu znajdziecie na naszej stronie w zakładce Strefa Kibica/Zawodnicy.

Niepozorny Duńczyk długo pozostawał w cieniu rówieśników. Gdy jednak z niego wyszedł, od razu było o nim głośno. Podczas jazdy w polskiej lidze pokochał rywalizację przeciwko klubowi z Torunia.

Jonas Jeppesen urodził się 3 stycznia 1998 roku w Esbjergu. Miłość do żużla rozpalił w nim jego wujek. Jeppesen rozpoczął swoją przygodę z czarnym sportem w wieku 12 lat. Jak na duńskie warunki był to dość późny wiek, ale nie przeszkodził mu odniesieniu sporych sukcesów w miniżużlu.

Jeppesen dwukrotnie wywalczył brązowy medal w FIM Speedway Youth Gold Trophy w klasie 85 cm3. W 2012 roku miało to miejsce w szwedzkiej Vetlandzie, a w 2014 roku w Częstochowie. W obu tych przypadkach całe podium zajmowali Duńczycy. Jeppesen wykazywał olbrzymi talent, ale był w cieniu takich zawodników jak: Frederik Jakobsen czy Mads Hansen.

(fot. Magazyn Żużel/Mariusz Cwojda) Jonas Jeppesen. Miłość do żużla rozpalił w nim jego wujek

W seniorskim żużlu zawodnik urodzony w Esbjergu rośnie z każdym rokiem. W karierze juniorskiej dwa razy wywalczył Mistrzostwo Danii Juniorów (2016,2019). W światowym czempionacie nie należał jednak do wyróżniających się zawodników. W 2019 roku w Mistrzostwach Świata Juniorów zajął 8. miejsce.

Dwa lata wcześniej zadebiutował w polskiej lidze. W barwach Ostrovii Ostrów pojechał w jednym spotkaniu drugoligowym. Na prawdziwą szansę musiał poczekać do 2019 roku, kiedy reprezentował Polonię Piła. Jeppesen wystąpił wówczas w siedmiu spotkaniach. Wielki przełom w jego karierze nastąpił jednak dopiero rok później.

Duńczyk został wypożyczony z ekstraligowego Falubazu Zielona Góra do Ostrovii Ostrów. W meczu przeciwko Apatorowi Toruń rozpoczął zawody dopiero w dziesiątym wyścigu. Mimo to odjechał aż pięć wyścigów. Wszystkie z nich wygrał i poprowadził ostrowian do wygranej. Dwa dni później wrócił do pracy jako menedżer produkcji, bo żużel traktował jako hobby i dodatkowe zajęcie.

Poważnie zrobiło się, gdy w okresie transferowym przed sezonem 2021 zainteresowały się nim kluby ekstraligowe. Ostatecznie trafił do Włókniarza Częstochowa na pozycję U24. Początkowo nie przywoził wielu punktów, ale znów przełom nastąpił w meczu przeciwko Apatorowi Toruń. Jeppesen przyczynił się do zwycięstwa swojego zespołu i pokazał, że ma patent na toruńską drużynę.


komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%