Sparing w Lesznie był rewanżem za wtorkowe ściganie w Zielonej Górze. Leszczynianie zrewanżowali się Enea Falubazowi (50:40), chociaż nie zachwycili swoją postawą. Na szczęście dla obu drużyn, to dopiero początek ścigania. Żużlowcy mają trochę czasu na poprawki.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu magazynzuzel.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz