Gdy leszczyńskie "Byki" i toruńskie "Anioły" w piątek walczyły o ligowe punkty, tego samego dnia swoje urodziny obchodził Leigh Adams. Legendarny australijski żużlowiec był przez lata ulubieńcem leszczyńskich kibiców. Na stadionie w piątkowy wieczór nie brakowało australijskich i "adamsowych" akcentów. Kibice wciąż pamiętają o swoim idolu sprzed lat.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz