Zamknij

Jan Kvech

17:53, 03.11.2021 Aktualizacja: 17:56, 03.11.2021

Jan Kvech

Jan Kvech urodził się 18 października 2001 roku. Po raz pierwszy żużlowy świat na poważnie usłyszał o Czechu, gdy w wieku 17 lat otrzymał dziką kartę na jeden z finałów Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów. Później jego kariera tylko przyśpieszyła.

W sezonie 2019 Jan Kvech uczestniczył w Drużynowych Mistrzostwach Polski Juniorów jako zawodnik czeskiej drużyny ACCR. Utalentowany zawodnik wystartował w trzynastu zawodach i tylko cztery razy zszedł poniżej dwucyfrówki, a przypomnijmy, że w DMPJ żużlowcy zazwyczaj pojawiają się na torze czterokrotnie.

Kvech był także uczestnikiem IMŚJ i radził sobie bardzo dobrze. Dwa razy doszedł do półfinałów, a raz zawitał do wielkiego finału, w którym stanął na najniższym stopniu podium. Cały cykl reprezentant Czech zakończył na szóstej pozycji. W 2019 roku Kvech sięgnął także po mistrzostwo Europy do lat 19.

Sukcesy czeskiego zawodnika nie mogły umknąć uwadze polskich klubów. Ostatecznie Kvech przed sezonem 2020 trafił do Falubazu Zielona Góra. Sam nie ukrywał zadowolenia z tego faktu, ponieważ liczył, że otrzyma szansę w lidze. Ta nadeszła dopiero pod koniec rozgrywek, gdy zielonogórzanie walczyli o brązowy medal Drużynowych Mistrzostw Polski. 

Niestety Kvech w swoim biegu upadł i złamał obojczyk. Wcześniej w jednodniowym finale IMŚJ na torze w Pardubicach Czech zaliczył upadek w półfinale, co sprawiło, że stracił szanse na medal. Na pocieszenie pozostał mu kolejny triumf w mistrzostwach Europy do lat 19.

Pod względem jazdy w PGE Ekstralidze o wiele lepiej nie było także w 2021 roku. Kvech w barwach Falubazu odjechał osiem biegów. W trakcie sezonu po zawodnika zgłosiły się pierwszoligowe Wilki Krosno. 20-latek na wypożyczeniu w krośnieńskim klubie wystąpił w czterech spotkaniach. Osiągnął bardzo dobrą średnią 1,818 pkt/bieg. Tym samym pokazał, że warto dać mu więcej szans.

fot. Facebook/Jan Kvech

JTNDc2NyaXB0JTIwYXN5bmMlMjBzcmMlM0QlMjJodHRwcyUzQSUyRiUyRnBhZ2VhZDIuZ29vZ2xlc3luZGljYXRpb24uY29tJTJGcGFnZWFkJTJGanMlMkZhZHNieWdvb2dsZS5qcyUyMiUzRSUzQyUyRnNjcmlwdCUzRSUwQSUzQyEtLSUyMEFEU0VOU0UzJTIwLSUyMHBvZCUyMHBvc3RlbSUyMC0tJTNFJTBBJTNDaW5zJTIwY2xhc3MlM0QlMjJhZHNieWdvb2dsZSUyMiUwQSUyMCUyMCUyMCUyMCUyMHN0eWxlJTNEJTIyZGlzcGxheSUzQWJsb2NrJTIyJTBBJTIwJTIwJTIwJTIwJTIwZGF0YS1hZC1jbGllbnQlM0QlMjJjYS1wdWItOTQ4NDc5Njc2NDE3MTY1MCUyMiUwQSUyMCUyMCUyMCUyMCUyMGRhdGEtYWQtc2xvdCUzRCUyMjI2MzM1NDk0MjUlMjIlMEElMjAlMjAlMjAlMjAlMjBkYXRhLWFkLWZvcm1hdCUzRCUyMmF1dG8lMjIlMEElMjAlMjAlMjAlMjAlMjBkYXRhLWZ1bGwtd2lkdGgtcmVzcG9uc2l2ZSUzRCUyMnRydWUlMjIlM0UlM0MlMkZpbnMlM0UlMEElM0NzY3JpcHQlM0UlMEElMjAlMjAlMjAlMjAlMjAoYWRzYnlnb29nbGUlMjAlM0QlMjB3aW5kb3cuYWRzYnlnb29nbGUlMjAlN0MlN0MlMjAlNUIlNUQpLnB1c2goJTdCJTdEKSUzQiUwQSUzQyUyRnNjcmlwdCUzRQ==


komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%