Zamknij

Texom Stal Rzeszów

. 12:12, 22.05.2021 Aktualizacja: 21:40, 04.04.2024

Texom Stal Rzeszów

 

  • Stadion: Stadion Miejski, ul. Hetmańska 69, 35-078 Rzeszów
  • Prezes: Jan Madej
  • Trener:  Dawid Stachyra
  • Długość toru395 m
  • Rekord toru: 64,20 (Patryk Wojdyło 18.09.2020)
  • Oficjalna strona: www.rztz.pl

 

KADRA

 

Seniorzy:
Hubert Łęgowik Polska ur. 1995
Andriej Karpow Ukraina ur. 1987
Paweł Miesiąc Polska ur. 1995
Dawid Lampart Polska ur. 1990
Eduard Krčmář Czechy ur. 1996
Kevin Wölbert Niemcy ur. 1989
Juniorzy:
Mateusz Majcher  Polska ur. 2002
Konrad Mikłoś Polska ur. 2003
Jakub Stojanowski  Polska ur. 2003
Jonatan Grahn  Szwecja ur. 2000
Gustav Grahn  Szwecja ur. 2004
Michał Curzytek - gość Polska ur. 2002

 

Plejada gwiazd i kobieta u steru
Stal Rzeszów to kawał pięknej historii polskiego żużla. Zespół dwa razy sięgał po Drużynowe Mistrzostwo Polski, a w XXI wieku, gdy sytuacja klubu nie wyglądała za dobrze, to do akcji wkroczyła Marta Półtorak. Kobieta, która sprawiła, że nad Wisłokiem jeździły gwiazdy.

Początki sekcji żużlowych w Rzeszowie sięgają 1948 roku. Utworzono wtedy pierwszą w Rzeszowie sekcję żużlową pod nazwą Gwardia, a w latach 1949-1950 zespół startował w rozgrywkach II ligi. Osobnym klubem była Stal. Obie drużyny rywalizowały od 1951 roku w okręgu rzeszowskim w rozgrywkach maszyn przystosowanych, lecz trwało to kilka lat.

Potęga
Od 1955 roku nie było już żadnych centralnych sekcji, a w lidze przywrócono drugi poziom rozgrywkowy. Honoru Rzeszowa broniła Stal, która stopniowo rosła w siłę. Jeszcze rok przed startem ligi Tadeusz Fedko i Romuald Iżewski przystąpili do realizacji pomysłu budowy pierwszego polskiego silnika do motocykla żużlowego. Silnik, który zrewolucjonizował czarny sport, otrzymał nazwę FIS-1 (Fedko, Iżewski, Stal-1). Przez kilka lat FIS-y były podstawowym sprzętem reprezentacji Polski.

Stal Rzeszów już w 1957 roku wywalczyła awans do ówczesnej pierwszej ligi. Świetnie jeździł przede wszystkim Eugeniusz Nazimek, który tworzył sobie pomnik legendy rzeszowskiego żużla już za życia. W 1958 roku Stal na rok spadła z najwyższej klasy rozgrywkowej. Gdy w sezonie 1960 zespół wrócił do elity, to nie było już w nim Nazimka, który zginął tragicznie na torze rok wcześniej.

W Rzeszowie mimo to udało się zbudować fascynujący skład oparty na: liderze polskiej kadry Florianie Kapale, Janie Malinowskim oraz Stefanie Kępie. Cenne punkty dokładał także Janusz Kościelak. Ta czwórka zawodników stanowiła monolit i poprowadziła rzeszowski klub do dwóch tytułów DMP z rzędu (1960-1961). Rzeszowianie nie mieli sobie równych, a sukcesy kontynuowali także w następnych latach. Sezony 1962-1963 przyniosły srebrne medale, a rok 1966 brąz. Warto dodać, że niezawodny Florian Kapała dwukrotnie sięgał po Indywidualne Mistrzostwo Polski jako zawodnik Stali.

Ligowe kłopoty 
Z biegiem czasu wysoka pozycja Stali Rzeszów w polskim żużlu zaczęła topnieć. W 1969 roku rzeszowianie z hukiem spadli do II ligi i zakończyła się pewna piękna karta w historii klubu. Zespół ze stolicy Podkarpacia czekał na powrót do elity ponad dekadę, ale wreszcie udało się tego dokonać w sezonie 1981.

Po powrocie do najwyższej klasy rozgrywkowej rzeszowianom jednak nie było łatwo. Klub co rok walczył rozpaczliwie o utrzymanie. Dwukrotnie ratował się przed spadkiem w barażach, a miało to miejsce w 1984 roku oraz cztery lata później. Pocieszeniem dla Stali mogły być pojedyncze wyskoki zawodników w imprezach indywidualnych. Przykładem jest Grzegorz Kuźniar i zdobyty przez niego brązowy medal IMP w 1986 roku.

Od sezonu 1990 rzeszowianie cały czas przeskakiwali między dwoma poziomami rozgrywek. W klubie nie było stabilizacji i dobrych wyników, ale pojawiła się zdolna młodzież, która robiła nadzieję na przyszłość. Wśród wychowanków Stali byli m.in. Piotr Winiarz, Maciej Kuciapa, Rafał Wilk, czy też Rafał Trojanowski.

W 1994 roku Stal ponownie awansowała do ówczesnej I ligi i zagościła w niej na kilka lat. Znów nie było łatwo się utrzymać, ale wiele wynagrodził sezon 1998. Drużyna pod nazwą Van-pur zajęła 3. miejsce w lidze. Trzon zespołu stanowili Antonin Kasper, Joe Screen, Piotr Świst oraz Maciej Kuciapa.

To, co dobre jednak szybko się kończy. Po świetnym sezonie Van-Pur przestał być sponsorem tytularnym klubu, a rzeszowianie przestali jeździć na miarę swojego potencjału. W 1999 roku zajęli ostatnie miejsce w lidze i znów spadli.

Kobieta, która zdziałała cuda
W 2004 roku otworzył się zupełnie nowy rozdział w historii rzeszowskiego żużla. Sponsorem tytularnym klubu została firma Marma Polskie Folie, a prezesem Marta Półtorak. Dwukrotny mistrz Polski zyskał nowy oddech. W 2005 roku drużyna awansowała do Ekstraligi. 

Marta Półtorak wspierała klub finansowo do końca 2014 roku. Przez ten okres w Rzeszowie jeździły największe gwiazdy światowego żużla. Mowa m.in. o Nickim Pedersenie i Jasonie Crumpie. Często klub z Rzeszowa miał bardzo mocny skład, ale nie przekładało się to na medale DMP (najbliżej było w 2007 roku - 4. Miejsce). Ba, Stal nawet dwukrotnie spadała z ligi, co oczywiście mocno irytowało panią prezes. Półtorak bardzo przeżyła też śmierć Lee Richardssona w 2013 roku wskutek obrażeń po upadku w meczu ze Spartą Wrocław.

Podsumowując jednak działania pani prezes, to najważniejsze było, że w klubie była stabilizacja finansowa. Stal działała prężnie, a po odejściu Marty Półtorak wszystko zaczęło zanikać. Co prawda w 2015 roku klub utrzymał się w Ekstralidze, ale później nie otrzymał licencji na starty w tej lidze w sezonie 2016.

Prezes od diamentów
Gdy zabrakło Marty Półtorak, to w rzeszowskim żużlu zaczęły się dziać rzeczy niestworzone. W pewnym momencie klub przejął Ireneusz Nawrocki. Miało to miejsce dokładnie przed sezonem 2018 tuż po spadku Stali do II ligi. Biznesmen obiecywał, że stworzy w Rzeszowie potęgę, a sam zorganizował cykl zawodów, w którym najlepsi otrzymywali diamenty. 

Rzeszowianie dysponowali ultra mocnym składem jak na warunki najniższej klasy rozgrywkowej. Z żurawiem na plastronie jeździli m.in. czterokrotny indywidualny mistrz świata Greg Hancock oraz doświadczony Tomasz Jędrzejak. W trakcie sezonu Jędrzejak opuścił nas, popełniając samobójstwo. Stal wygrała ligę, a Nawrocki nie uregulował wszystkich należności. Choćby do dziś wdowa po Tomaszu Jędrzejaku jeszcze nie otrzymała zaległych pieniędzy.

Nawrocki narobił szumu, a Stal nie otrzymała licencji na sezon 2019. Liga zniknęła z miasta na rok, po czym w sezonie 2020 do rywalizacji w II lidze przystąpił RzTŻ Rzeszów. Rok później klub występował w rozgrywkach, mając w członie nazwę Stal. 

Na razie zespół jeździ w II lidze i musi ustabilizować się pod wieloma względami, aby móc walczyć o powrót do dawnych lat świetności.

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%