Zamknij

Zakochany żużlowiec

08:01, 30.12.2020 Aktualizacja: 23:15, 27.07.2021
Skomentuj

Na torze to jeden z największych twardzieli. Taki, który nie bał się startować z kontuzją i wielokrotnie walczył z bólem. W środowisku żużlowym opisywany jako wybuchowy i nerwowy. Jeden z najlepszych zawodników w historii, który w sporcie nie szuka przyjaciół. Nicki to także dżentelmen, którego miłosne podboje, a zwłaszcza dobór partnerek, wzbudzały zainteresowanie mediów.

fot. 2xMariusz Cwojda oraz 1x Facebook/Anna Natascha Ohlin

Cofnijmy się do 2003 roku. Nicki Pedersen po raz trzeci jest stałym uczestnikiem Grand Prix. Aż sześciokrotnie staje na podium zawodów cyklu, by ostatecznie sięgnąć po pierwsze złoto mistrzostw świata. Jego kariera oraz życie prywatne nabierają rozpędu. To właśnie przed rozpoczęciem tego sezonu, Nicki poznaje Anne Mette Hansen. To z nią spędzi kolejne lata. Związek, który według dziennikarzy miał pozytywnie wpłynąć na żużlowca i pomóc mu w dążeniu do złotego medalu, zaczął się przypadkiem. Polskie i duńskie media przedstawiają niemalże filmową historię.

Relacja pary rozpoczęła się bowiem od randki w ciemno. Pewnego wieczora Anne Mette miała odwiedzić jedną ze swoich koleżanek. Gdy do drugiej z kobiet zadzwonił Pedersen, ta zaproponowała, żeby to właśnie z Anne się spotkał. Żużlowiec przystał na propozycję i poznał wielką miłość. Para miała spotkać się w restauracji w Odense, w której świetnie im się rozmawiało. Później miały być godziny rozmów telefonicznych i... ujawnienie prawdziwej tożsamości Pedersena. Mężczyzna na początku nie przyznał się, że jest żużlowcem. Zwłaszcza, że jego wybranka nie miała pojęcia, czym jest ten sport, a nawet nie kojarzyła postaci Ole Olsena.

Anne Matte Hansen towarzyszyła Nickiemu prawie na każdym turnieju Grand Prix IMŚ (fot. Mariusz Cwojda)

Garnkami nie rzuca

Choć początkowo Anne Mette nie znała żużla, to później towarzyszyła Nickiemu niemalże podczas każdej z serii zawodów Grand Prix. To również ona miała być współtwórczynią sukcesów partnera - odpowiadała m.in. za jego dietę. Miała nawet wypiekać dla niego niskokaloryczne bułeczki. Jeszcze w 2008 roku duńska prasa pisała, że partnerkę Pedersena kojarzą wszyscy, jednak niewielu słyszało głos kobiety. Była opisywana jako "lepsza" i "milcząca" połówka wybuchowego żużlowca. Zmienić ten stan rzeczy postanowili dziennikarze portalu "Ekstra Bladet", który w sierpniu 2008 roku przeprowadzili z kobietą dość długą rozmowę.

Anne Mette przedstawiła w niej całkowicie inny obraz swojego partnera, niż ten prezentowany w mediach. Mówiła o tym, że gdy Nicki przekracza próg domu, to staje się niezwykle czułym oraz kochanym człowiekiem. Opowiadała, że to oczywiście charakterny mężczyzna, ale w domu nie rzuca garnkami.

Rozłam w raju

W tej oraz kolejnych rozmowach Dunka wielokrotnie podkreślała również swoje obawy o zdrowie żużlowca. Podczas zawodów ligowych, Nicki miał ciągle informować ją, że bezpiecznie dotarł do mety. Jednym z najgorszych momentów w życiu kobiety była chwila, w której Pedersen zadzwonił do niej z ambulansu. Liczyła wtedy nawet, że zdecyduje się skończyć z uprawianiem tego sportu. Podobnie było po śmierci Lee Richardsona, z którym Anne i Nicki się przyjaźnili.

Nicki wraz z Anne Mette doczekali się dwójki dzieci. Pierwsza urodziła się córka Mikkeline, a w 2013 roku przyszedł na świat syn Mikkel. To właśnie moment narodzin drugiego dziecka miał zapoczątkować kryzys w ich związku. Według tabloidu seoghoer.dk Pedersen miał wdać się w romans z Polką, który trwał co najmniej kilka miesięcy. Żużlowiec miał nawet zdradzić portalowi, że będzie walczył o odbudowanie relacji i odzyskanie zaufania Anne Mette. Prawdopodobnie Pedersenowi się to nie udało, ponieważ para rozstała się, a w jego życiu pojawiła się niezwykle barwna postać - Helene Hüttmann.

Gotowy na wszystko

O związku Nickiego Pedersena z modelką bikini fitness, której uroda niewątpliwie przyciąga uwagę, rozpisywały się media. Materiału dostarczali im sami kochankowie, którzy lubili eksponować swój związek w mediach społecznościowych. Wielokrotnie pokazywali się również wspólnie - bywali na rozdaniach nagród, a nawet wzięli udział w balu organizowanym przez Królową Małgorzatę. Helene opowieści o tej relacji nie szczędziła także dziennikarzom. Historia pary, która miała rozpocząć się już w 2015 roku, to wiele rozstań oraz powrotów. Wszystko miała zapoczątkować wiadomość na Instagramie, którą zawodnik wysłał do kobiety. Komplementował ją, pytał czym się zajmuje oraz zaproponował kawę. Później fryzjerka zamieszkała z Pedersenem. Czas spędzali w jego willi w Monaco, by po powrocie do Danii zamieszkać w Strib.

Hüttmann, która towarzyszyła Pedersenowi również podczas zawodów sportowych, dobrze miała tez dogadywać się z jego dziećmi. Planowała, że z żużlowcem będzie miała również własne. "Przeglądowi Sportowemu" w kwietniu 2017 roku mówiła, że pragnie zostać żoną mężczyzny oraz mieć z nim aż trójkę dzieci. Twierdziła, że ten jest gotów zrobić dla niej wszystko. Potwierdzały to doniesienia prasowe, że Pedersen buduje dla swojej partnerki oraz dzieci 400-metrowy dom nad morzem.

Helena Trojańska

Związek, który wzbudzał ogromne emocje, miał być również jedną z przyczyn słabszej formy Nickiego Pedersena. W mediach o jego partnerce pisano nawet per "Helena Trojańska". Poruszenie sam zawodnik wywołał we wrześniu 2017 roku, kiedy opublikował oświadczenie na Facebooku, które przytaczały duńskie media. Mężczyzna poinformował, że jeśli ktoś "ma w znajomych" zarówno jego, jak i jego ex-partnerkę, to musi podjąć decyzję, z kim ma zamiar utrzymywać kontakt. Trzykrotny mistrz świata pisał, że nie chce być blisko osób, które będą mu o niej przypominać. Swoim znajomym postawił ultimatum - mieli w ciągu dwóch dni podjąć ostateczną decyzję lub zostaną usunięci z grona jego znajomych.

Nicki i Helene - miłość, która zgasła (fot. Mariusz Cwojda)

Helene Hüttmann to jednak nie tylko była partnerka słynnego zawodnika, ale również bohaterka programu "Duńskie kobiety Dubaju". W materiale milionerka odpowiadała o swoim życiu oraz sukcesach biznesowych. Tymi może się pochwalić. W Zjednoczonych Emiratach Arabskich została uznaną trenerką personalną - pracowała nie tylko z jedną z najbogatszych rodzin zamieszkujących Dubaj, ale również z jedną z dubajskich księżniczek. Helene prowadzi także swoją firmę, która sprzedaje odzież sportową.

"Niegrzeczna" Dunko-Szwedka

Krótko po rozstaniu z Hüttmann Nicki Pedersen miał spotykać się z Christiną Odorico - blondwłosą celebrytką, która zasłynęła z udziału w programie "Too delicious for love". Jego sercem na dłużej zawładnęła jednak Anna Natascha OhlinHoe, która miała pomóc zawodnikowi wrócić do wysokiej formy po kontuzji kręgosłupa.

Nicki Pedersen znalazł kobietę swojego życia? (fot. PGE Ekstraliga)

To urodziwa kobieta, która na Instagramie pokazuje, że nie wstydzi się eksponować swojego ciała. Właśnie z tego powodu tabloidy określają ją mianem "niegrzecznej" oraz zwracają uwagę na jej biust. Anna Natascha często pozuje w strojach kąpielowych lub bieliźnie. Dla ukochanego ma być jednak gotowa nosić również ciężkie torby z żużlowym sprzętem.

Wydaje się, że po długich związkach ze spokojną Anne Mette oraz barwną Helene Hüttmann, Nicki Pedersen odnalazł kobietę, z którą znów zbuduje dłuższą relację. Czy 31-latka na długo zawładnie sercem mistrza? O tym przekonamy się w najbliższych latach. Na korzyść tego związku przemawia fakt, że nie jest on obiektem aż tak wielu tabloidowych newsów, jak poprzednia relacja zawodnika ze swoimi partnerkami.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%