Gumowy regulamin

Zawsze mnie uczyli, że regulaminu powinno się przestrzegać. Dlatego chwyciłem się za głowę i dodatkowo przecierałem oczy ze zdziwienia, śledząc wydarzenia związane z turniejem Złotego Kasku w Pile. Zamieszanie przed zawodami uwypukliło słabości polskiego żużla. Na plan pierwszy wysuwa się interpretacja regulaminu. Decydenci naciągają go, jakby był z gumy. Tylko konsekwencje i kary - dziwnym trafem - zawsze spadają na zawodników. Przypadek?

Jeszcze, gdy ścigałem się na żużlu, było jasne, że ogrodzenie toru musi bezpośrednio dotykać nawierzchni toru. W Pile na Złotym Kasku pomiędzy ogrodzeniem i nawierzchnią wystawał betonowy krawężnik. Już nie wspomnę o innych usterkach, jak wystający gwóźdź i inne niespodzianki. Zawodnicy zbuntowali się. Taki poszedł przekaz w Polskę. Ja się nie zgadzam. Trzymam stronę żużlowców, którzy mieli rację.

Czy ktoś potrafi sobie wyobrazić, jakie byłyby konsekwencje, gdyby na pilskim torze doszło do wypadku? Na obiekcie, który nie powinien zostać dopuszczony do zawodów. Od razu wjechałby prokurator i wziął za krawat sędziego zawodów oraz komisarza. Zawodnicy ich uratowali i - zamiast podziękować - panowie z Głównej Komisji Sportu Żużlowego wszczynają dochodzenie, straszą karami i na siłę organizują polowanie na żużlowców.

Usterki na stadionie w grodzie Staszica nie powstały w nocy przed zawodami. Krawężnik wystawał spod bandy dużo wcześniej. Podczas zawodów rozgrywanych nie tylko w tym sezonie, ale również w poprzednich rozgrywkach. Komisarz toru i sędzia nie mieli z tym problemu. Dlaczego? Bo zawodnicy nie zaprotestowali? Na tym przykładzie widać, że interpretacja regulaminu ma decydujące znaczenie. To jest bolączka i nad tym trzeba się pochylić. Panowie w marynarkach nie dostrzegają własnych błędów. Lepiej sięgnąć po karomierz i znaleźć winnych wśród żużlowców.

Wydarzenia w Pile miały przełożenie na nominacje zawodników do startu w eliminacjach na arenie międzynarodowej. Powołania i przede wszystkim uzasadnienie wyboru to jakiś żart. Temat na inną okazję.

Jan Krzystyniak