Jak tak, to Rosja sama zorganizuje sobie mistrzostwa świata... We wszystkim

Rosja chce stworzyć swoje mistrzostwa. Minister Sportu Federacji Rosyjskiej Oleg Matysin twierdzi, że propozycja startu przyciągnie zawodników spoza Rosji.

Projekt i propozycja na pierwszy rzut oka wydaje się absurdalna. Rosja chce stworzyć sportowa rywalizację poza strukturami międzynarodowych federacji sportowych. Ma to być odpowiedź na sankcje nałożone na rosyjskich sportowców, wykluczające ich ze sportowej rywalizacji z powodu agresji FR na Ukrainie. Rosyjscy dyplomaci nie mówią tego wprost, ale wykluczenie sportowców, to jednak jest potężny cios dla "Sbornej". Reżim musi więc ratować twarz przed Rosjanami (na marginesie: 70 (!!!) procent z nich popiera działania Putina) i organizuje swoje własne mistrzostwa świata.

Minister Sportu Rosji Matysin zabrał głos w tej sprawie i trochę jakby lekceważąc sankcję proponuje swoim rodakom nowy projekt. Mówił o nim podczas wystąpienia w telewizji Russia24.

- Zmieniamy format właściwie wszystkich imprez mistrzowskich w kraju. Otwieramy je. Jestem przekonany, że wiele krajów, które nie przystąpiło do sankcji, będzie chciało rywalizować - tłumaczy minister Matysin.

Na przykładzie sportu żużlowego, to chyba tylko marzenia ministra. Wyobrażacie sobie sytuację, że Rosja organizuje mistrzostwa i na zawody do Togliatti czy Władywostoku jadą ścigać się najlepsi na świecie żużlowcy, reprezentanci Polski, Wielkiej Brytanii, Szwecji, Danii i Australii? Sytuacja nie do pomyślenia, gdy większość państw na świecie stanęła po stronie atakowanej Ukrainy i wprowadza sankcje nakładane na Rosję.

Nie chodzi tylko o żużel, ale o inne dyscypliny sportu, w tym piłkę nożną, siatkówkę, lekkoatletykę, hokej (ukochana dyscyplina sportu prezydenta Władimira Putina) i inne. Już dzisiaj wiadomo, że Rosja nie będzie gospodarzem tegorocznego finału piłkarskiej Ligi Mistrzów, ani mistrzostw świata w siatkówce. Pod sankcjami nałożonymi na Federację Rosyjska podpisały się m. in. Międzynarodowy Komitet Olimpijski, FIFA i UEFA.

Komentarz:

Skoro Rosja ma taką chęć i wolę, może sobie organizować zawody jakie tylko chce i jakie jej się podoba. Akurat do tego ma prawo. My natomiast róbmy swoje, bądźmy po jasnej stronie mocy.