Bogatsi, ale najbiedniejsi - brzmi dziwnie, ale takie są realia PSŻ Poznań na zapleczu ekstraligi. Budżet "Skorpionów" w tym roku będzie większy o połowę w porównaniu z sezonem 2022. Ale to i tak nie robi wrażenia na ligowych konkurentach.
[ZT]29919[/ZT]
Po 12 latach wraca 1.liga żużlowa do Poznania. działacze i sponsorzy mocno pracują, by nie tylko zabezpieczyć środki finansowe, ale jednocześnie zbudować drużynę, stworzyć atmosferę, by kibice na Golęcinie byli świadkami interesujących widowisk. I to co najważniejsze: zrealizować plan sportowy, czyli utrzymać się na dłużej na zapleczu ekstraligi. Budżet "Skorpionów" w 2022 roku wynosił 2,5 miliona złotych. W tym sezonie, dzięki zaangażowaniu wielu ludzi, będzie on większy. O szczegółach mówił w Radiu Poznań prezes PSŻ Jakub Kozaczyk.
- Budżet mamy gotowy i zamknięty w stu procentach. Będzie on wynosił w tym roku 4 miliony złotych netto. Rok temu wspierało nasz klub 50 podmiotów, w tym roku zawarliśmy umowy sponsorskie z 75 podmiotami - wylicza prezes Kozaczyk i dodaje, że już niedługo zostanie ogłoszony sponsor tytularny drużyny i trzech sponsorów strategicznych.
Kozaczyk twierdzi, że PSŻ z budżetem na poziomie 4 milionów złotych będzie na ostatnim miejscu, porównując budżety innych klubów 1.ligi.
- W żużlu jedzie wypłacalność, a nie same nazwiska zawodników czy wielkość budżetu. Ktoś może mieć bardzo dobrych żużlowców, ale co jeśli zabraknie pieniędzy i w połowie przestanie płacić - zadaje retoryczne pytanie szef klubu z poznańskiego Golęcina.
Władze PSŻ z dumą mówią, że wypracowały sobie dobrą markę w środowisku. Żużlowcy wiedzą, że w Poznaniu płacą na czas. Kozaczyk mówił, że w ub. sezonie po meczu zawodnik wystawiał fakturę i nie musiał martwić się o jej realizację.
[ZT]29918[/ZT]
W Poznaniu cieszą się ze zwiększenia budżetu klubu do 4 milinów złotych, ale na konkurentach to raczej wrażenia nie zrobi. Na przykład Falubaz Zielona Góra samej dotacji z zielonogórskiego samorządu otrzyma 3 miliony złotych.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz