Zamknij

Prezes pierwszoligowca z Poznania nie owija w bawełnę: „Jesteśmy najbiedniejsi”

18:49, 02.03.2023 Robert Duda Aktualizacja: 18:51, 02.03.2023
Skomentuj fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda

Bogatsi, ale najbiedniejsi - brzmi dziwnie, ale takie są realia PSŻ Poznań na zapleczu ekstraligi. Budżet "Skorpionów" w tym roku będzie większy o połowę w porównaniu z sezonem 2022. Ale to i tak nie robi wrażenia na ligowych konkurentach.

[ZT]29919[/ZT]

Po 12 latach wraca 1.liga żużlowa do Poznania. działacze i sponsorzy mocno pracują, by nie tylko zabezpieczyć środki finansowe, ale jednocześnie zbudować drużynę, stworzyć atmosferę, by kibice na Golęcinie byli świadkami interesujących widowisk. I to co najważniejsze: zrealizować plan sportowy, czyli utrzymać się na dłużej na zapleczu ekstraligi. Budżet "Skorpionów" w 2022 roku wynosił 2,5 miliona złotych. W tym sezonie, dzięki zaangażowaniu wielu ludzi, będzie on większy. O szczegółach mówił w Radiu Poznań prezes PSŻ Jakub Kozaczyk.

- Budżet mamy gotowy i zamknięty w stu procentach. Będzie on wynosił w tym roku 4 miliony złotych netto. Rok temu wspierało nasz klub 50 podmiotów, w tym roku zawarliśmy umowy sponsorskie z 75 podmiotami - wylicza prezes Kozaczyk i dodaje, że już niedługo zostanie ogłoszony sponsor tytularny drużyny i trzech sponsorów strategicznych.

Ciąg dalszy tekstu pod materiałem video:

Kozaczyk twierdzi, że PSŻ z budżetem na poziomie 4 milionów złotych będzie na ostatnim miejscu, porównując budżety innych klubów 1.ligi.

- W żużlu jedzie wypłacalność, a nie same nazwiska zawodników czy wielkość budżetu. Ktoś może mieć bardzo dobrych żużlowców, ale co jeśli zabraknie pieniędzy i w połowie przestanie płacić - zadaje retoryczne pytanie szef klubu z poznańskiego Golęcina.

Władze PSŻ z dumą mówią, że wypracowały sobie dobrą markę w środowisku. Żużlowcy wiedzą, że w Poznaniu płacą na czas. Kozaczyk mówił, że w ub. sezonie po meczu zawodnik wystawiał fakturę i nie musiał martwić się o jej realizację.

[ZT]29918[/ZT]

Jeszcze jedną dużą wartością jest zainteresowanie kibiców. PSŻ jest drugim klubem po Lechu z największa frekwencja widowni. Żużlowcy z Golęcina z "Kolejorzem" nie mogą się równać, ale średnia widownia na zawodach żużlowych 4 tysiące, to już całkiem niezły wynik, jak na drugoligowe rozgrywki. Teraz poznaniacy chcieliby poprawić wynik. Na stadionie w Lasku Golęcińskim znajduje się niecałe 7 tysięcy plastikowych siedzisk. Gdyby udało się zapełnić je wszystkie, to byłby sukces.

W Poznaniu cieszą się ze zwiększenia budżetu klubu do 4 milinów złotych, ale na konkurentach to raczej wrażenia nie zrobi. Na przykład Falubaz Zielona Góra samej dotacji z zielonogórskiego samorządu otrzyma 3 miliony złotych.

(Robert Duda)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%