Tragiczna wiadomość napłynęła z Niemiec. Na torze zginął Wolfgang Henselak. Do wypadku doszło podczas zawodów w Mulmshorn.
[ZT]30174[/ZT]
Wolfgang Hanselak był żużlowym oldbojem i brał udział w turniejach towarzyskich z udziałem zawodników, którzy zakończyli zawodową karierę. Część z nich przez całe życie ścigała się amatorsko. Hanselak przez wiele lat łączył starty na klasycznym torze i na długim torze, czyli w popularnym long tracku. Dodajmy, że long track w Niemczech jest popularniejszych od ścigania na klasycznym owalu.
Zawody na torze w Mulmshorn rozegrano w ramach "ADAC Weser-Ems Bahnsport Nachwuchs Cup". Kibice oglądali w akcji młodzież, zawodników licencjonowanych, amatorów, weteranów. Osobno startowali specjaliści żużla klasycznego, wyścigów na długim torze i popularnych sidecarów. 68-letni Hanselak miał wypadek. Do akcji natychmiast wkroczyły służby medyczne, ale trwająca prawie 50 minut reanimacja, niestety nie przyniosła efektów. Żużlowiec zmarł.
[ZT]30173[/ZT]
- Wolfgang może nie był najszybszy na torze, ale miał największe serce do tego sportu. Żył swoimi marzeniami całym sercem i duszą. 17 maja mieliśmy stanąć razem pod taśmą w Herxheim. Teraz musimy zostawić mu miejsce na starcie. Mam nadzieję, że będzie nas dopingował z nieba. Będzie nam ciebie brakowało..." - przekazał w Internecie Gerd Maurer, kolega z żużlowego toru Wolfganga Hanselaka.
Hanselak miał 68 lat. Jego wielka pasją był żużel.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz