PSŻ, żeby wrócić do 1. ligi musi rozwiązać jeden problem

Dyskusja trwa w najlepsze, która drużyna powinna zastąpić niemiecki Trans MF Landshut Devils w 1.lidze. Teoretycznie tym zespołem ma być PSŻ Poznań, tzw. spadkowicz. Jednocześnie w Rzeszowie i Gnieźnie odzywają się głosy i pojawiają pytania, dlaczego Poznań, może warto otworzyć drzwi na zaplecze ekstraligi dla obu finalistów drugoligowych zmagań?

"Skorpiony" bardzo chcą znowu walczyć w 1.lidze, ale jest jeszcze jeden problem, z którym muszą się uporać do rozpoczęcia nowego sezonu. Polski Związek Motorowy zezwolił PSŻ-owi na starty w 1.lidze z licencją warunkową. Rzecz dotyczy modernizacji oświetlenia stadionu. PSŻ ma czas do wiosny 2024, by temat załatwić.

[ZT]31263[/ZT]

Oświetlenia areny jest wymogiem licencyjnym i ważnym elementem organizacyjnym dla telewizji, przeprowadzającej transmisje z ligowych spotkań. W Poznaniu temat oświetlenia podjęto, ale konkretów brak. Okazuje się, że wystąpiły problemy techniczne. Poznański magistrat i zawiadujący stadionem na Golęcinie POSiR (Poznański Ośrodek Sportu i Rekreacji) działają w temacie, ale niestety, pojawiają się opóźnienia. Firma Enea pracuje nad projektem i dokumentacją związaną z tzw. przyłączeniami energetycznymi. Wciąż jednak brakuje konkretów. Nie ma nawet wyznaczonych terminów, co w dużej mierze komplikuje plany "Skorpionów".

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź www.magazynzuzel.pl Obserwuj nas!

Poznański klub na pewno nie podda się i gdy nadarzyła się okazja kontynuowania startów w 1.lidze, zrobi wszystko by na wiosnę w niej wystartować. Zapewne także miasto dołoży wszelkich starań, by tak się stało. Na razie jednak prace (bardziej gabinetowe, niż stadionowe) posuwają się w ślimaczym tempie. Podobno sternicy PSŻ, gdyby nie udało się na czas przeprowadzić modernizacji oświetlenia stadionu, zastanawiają się nad wyposażeniem obiektu w tzw. oświetlenie mobilne. Chodzi o wynajęcie oświetlenia i zainstalowania go na konkretne wydarzenie. Z takiego rozwiązania korzystają m.in. organizatorzy koncertów, pokazów, widowisk plenerowych. Z uwagę będziemy śledzić decyzje i postęp prac na "Golaju".

[ZT]31258[/ZT]

W tej sytuacji jaką mamy na Golecinie, nie dziwią zapytania płynące z Rzeszowa i Gniezna. Stadion przy Hetmańskiej w grodzie nad Wisłokiem, to prawdziwa perełka miasta. Z kolei Gniezno jeszcze rok temu występowało na pierwszoligowej mapie Polski. Obie drugoligowe drużyny dopytują więc o swoje szanse - "dlaczego Poznań, a nie my?".