Zamknij

Tai Woffinden: „Mnie nie powinno tu dzisiaj być”

12:47, 25.09.2023 Robert Duda Aktualizacja: 12:59, 25.09.2023
Skomentuj fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda

Nie tylko Tai Woffinden, ale też Artiom Łaguta startował z kontuzją (złamana ręka?). Nie chcieli zawieść kibiców

Tai Woffinden: „Mnie nie powinno tu dzisiaj być”

Betard Sparta Wrocław zakończyła sezon rozbita kadrowo, jak po wojnie. W składzie wicemistrza Polski nie ma seniora, który jest zdrowy na sto procent. Oprócz Macieja Janowskiego pozostali stanęli do walki. - Nie mam obaw o zdrowie zawodników, bo tutaj nie było ryzykowania ich zdrowiem - zapewnia prezes Andrzej Rusko, który odniósł się do decyzji o starcie Taia Woffindena i Artioma Łaguty.

 

O kontuzji Woffindena wszyscy wiedzieli i czekali na jego decyzję: pojedzie czy nie pojedzie w finale? Łaguta we wtorek na crossie zaliczył wypadek. Z treningu udał się do szpitala i następnie zgłosił problem władzom klubu. Żużlowiec powiedział, że mimo kontuzji wystartuje, bo "z nie takimi kontuzjami sobie radził".

[ZT]31305[/ZT]

- To prawda, Artiom złapał kontuzję, uszkodził rękę. Chciał jednak pomóc drużynie i nie zawieść kibiców - powiedział po meczu trener Dariusz Śledź z Betard Sparty Wrocław.

Podobno Łaguta złamał rękę na crossie, ale Śledź tego nie potwierdził. Trener mówił o uszkodzeniu ręki, które pozwalało zawodnikowi wsiąść na motor i wystąpić w meczu. Więcej na temat zdrowia zawodników powiedział prezes Rusko.

- Tai jeździł na treningu, dostał blokadę i nie zgłaszał żadnych uwag i zastrzeżeń. Lekarz, który mu pomaga jest wybitnym anestezjologiem. Nie było gram niebezpieczeństwa, czy też jakiegokolwiek igrania ze zdrowiem. Niepotrzebnie Tai się tym chwali, chce wyjść na bohatera. Nie potrafię tego zrozumieć, bo albo zawodnik podejmuje decyzję, albo... Ja mogę opowiedzieć wszystko o kontuzji Taia, ale to chyba nie ma sensu - tłumaczy Andrzej Rusko.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź www.magazynzuzel.pl Obserwuj nas!

Woffinden rozgrzał temat, gdy powiedział na meczu, że jego nie powinno tu dzisiaj być. Gdyby on o tym decydował. Później wrzuicił do sieci info, które szybko usunął. Tai napisał: "Wszyscy możecie gadać bzdury, ale kiedy opowiem wam o zeszłym tygodniu, zobaczycie inna stronę tego co się wydarzyło".

[ZT]31303[/ZT]

Czyżby to była reakcja na wypowiedź prezesa Rusko, czy może informacja tylko dla kibiców?

Sytuację Brytyjczyka pogorszył wypadek, po którym postanowił wycofać się z rywalizacji do końca zawodów. "Tajski" wyszedł na dekorację medalistów i odebrał medal, ale źle wyglądał. Obolały, smutny, ze zwieszoną głową wrócił do parku maszyn. Po meczu Dan Bewley zafundował mu rundę honorową i obwiózł na motocyklu, by "Tajski" mógł podziękować kibicom za doping.

(Robert Duda)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%