Zamknij

Żużlowa Wielkopolska patrzy na Leszno

14:00, 24.05.2025 Aktualizacja: 14:17, 24.05.2025
Skomentuj fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda

Jutro Fogo Unia Leszno podejmie Moonfin Malesę Ostrów Wielkopolski w kolejnych, po kilkuletniej przerwie, derbach Wielkopolski. To spotkanie to nie tylko walka o punkty w tabeli – to również test emocji, dyscypliny i wzajemnego szacunku, przede wszystkim kibiców. Historia tych derbów pokazuje, że między drużynami bywało naprawdę gorąco – zarówno na torze, jak i poza nim.

[ZT]37525[/ZT]

Jutro Fogo Unia Leszno podejmie Moonfin Malesę Ostrów Wielkopolski w kolejnych, po kilkuletniej przerwie, derbach Wielkopolski. To spotkanie to nie tylko walka o punkty w tabeli – to również test emocji, dyscypliny i wzajemnego szacunku, przede wszystkim kibiców. Historia tych derbów pokazuje, że między drużynami bywało naprawdę gorąco – zarówno na torze, jak i poza nim.

 Ostatnie starcia między tymi drużynami kibice mogli oglądać w 2022 roku w Ekstralidze, do której ostrowianom udało się  wówczas awansować. Kibice mogli śledzić dwa derbowe starcia, a oba mecze zakończyły się wyraźnym zwycięstwem drużyny z Leszna, która nie pozostawiła rywalom złudzeń. Pierwszy mecz w Lesznie zakończył się wynikiem 56:34, drugi w Ostrowie: 33:52. Bardziej niż wynik, kibice pamiętają wydarzenia, do których doszło podczas drugiego meczu na stadionie i poza nim. 

    3 lipca 2022 roku, podczas meczu PGE Ekstraligi w Ostrowie Wielkopolskim, doszło do poważnych zamieszek. Kibice Unii Leszno rzucali butelkami i innymi przedmiotami w stronę fanów gospodarzy i służb porządkowych. Mecz został przerwany przez sędziego po 9. biegu na ponad 20 minut. Interweniowała policja, zatrzymano uczestników, posypały się mandaty.

[FOTORELACJA]111[/FOTORELACJA]

W konsekwencji kibice z Leszna zostali objęci zakazem wyjazdowym na kolejne spotkania w Ostrowie. Media pisały o "największym zamieszaniu od lat", a relacje naocznych świadków były jednoznaczne. Mówili o rzucaniu butelkami i przedmiotami w kierunku kibiców gospodarzy i służb porządkowych. 

    To nie były niestety przypadkowe incydenty, bo niechęć między kibicami obu drużyn trwa od lata i sięga 1996 rok i tragicznych wydarzeń, do jakich doszło wtedy na torze w Ostrowie Wielkopolskim podczas meczu pomiędzy Iskrą Ostrów a Unią Leszno. Podczas jednego z biegów doszło do śmiertelnego wypadku. Zawodnik Iskry, Rif Saitgariejew – rosyjski mistrz, nazywany przez kibiców „Tatarską Strzałą”, próbując ominąć przewracających się zawodników z Leszna, zahaczył o ich motocykl i uderzył w słupek bramy torowej. Doznał poważnych obrażeń głowy i kręgosłupa i po 12 dniach walki o życie, zmarł w ostrowskim szpitalu.  

    Choć oficjalnie nikt nie został uznany za winnego, wśród miejscowych fanów pojawiło się przekonanie, że zawodnicy z Leszna przyczynili się do tragedii. Wśród ostrowskich kibiców szybko zaczęły narastać emocje.  Po meczu doszło do incydentów – wybito szyby w autobusie gości, zawodnicy Unii opuszczali Ostrów pod eskortą policji. 

   Pamięć o Rifie Saitgariejewie pielęgnowana jest w Ostrowie do dzisiaj. Miejmy nadzieję, że właśnie w imię tej pamięci, kibice zachowają spokój. Bo walka na torze na pewno będzie fair play.

(AJ)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%