Tarnowianie tracą swojego lidera

Matej Zagar przestał być zawodnikiem Autony Unia Tarnów. Komisja Orzekająca Ligi przychyliła się do wniosku Słoweńca i rozwiązała kontrakt zawodnika z Jaskółkami.

[ZT]38220[/ZT]

Wszyscy dobrze wiemy w jakiej sytuacji jest klub z Małopolski. Zimą mocno walczył o to, by po awansie pojechać w Metalkas 2 Ekstralidze. Niestety w trakcie sezonu znów pojawiły się problemy natury finansowo-organizacyjnej. Zawodnicy zaczęli tracić cierpliwość jeśli chodzi o wypłaty. Wnioski o rozwiązanie kontraktów złożyli Timo Lahti oraz Matej Zagar. Fin, jeżdżący ze szwedzką licencją ostatecznie ,,dogadał” się z pracodawcą i do końca sezonu nie będzie zmieniał klubu. Jego wniosek o zerwanie kontraktu został wycofany przez samego zawodnika, co prawdopodobnie wiąże się z przelewem ze strony klubu. Lahti nie miał zresztą żadnej propozycji z innych zespołów na końcówkę tego sezonu.

Inaczej wyglądała sprawa Zagara. Słoweniec był zdeterminowany by zerwać umowę, co właśnie się stało. W trwającym jeszcze okienku transferowym Zagar może trafić do borykającej się z problemami kadrowymi drużyny z Częstochowy. Wciąż nie wiemy bowiem co dalej z Madsem Hansenem. Co prawda Duńczyk, który leczył ciężki uraz kręgosłupa ma przyjechać do Częstochowy i spróbować swoich sił w treningu, ale jego forma jest wielką niewiadomą. Próbne jazdy mają dać odpowiedź na pytanie, czy ten jest w stanie rywalizować w trudniej końcówce sezonu, gdzie każdy pojedzie na przysłowiowego ,,maksa”. Jeśli jego forma nie przekona trenera Mariusza Staszewskiego wówczas opcja z Zagarem będzie bardzo prawdopodobna.

Niewielu się spodziewało, że ten doświadczony zawodnik może jeszcze powrócić do PGE Ekstraligi. Włókniarz jest w trudnej sytuacji, bo musi ratować ligę. Za chwilę zaczynają się play-downy i każdy punkt może być dla nich na wagę złota. Ekipa spod Jasnej Góry spotka się tam w pierwszej kolejności z Gezet Stalą Gorzów. Jeśli wygra dwumecz, to utrzyma się w lidze. Jeśli okaże się gorsza, to będzie walczyć o baraż. Słoweniec może stać się tym przysłowiowym języczkiem u wagi, jeśli chodzi o powodzenie tej misji.