Głównymi faworytami Krajowej Ligi Żużlowej były zespoły z Gdańska i Gniezna. Przysłowie jednak mówi, że gdzie dwóch się bije, to tam ten trzeci korzysta. Tak się właśnie stało. Awans do Metalkas 2 Ekstraligi wywalczyła Proenergy Polonia Piła!
[FOTORELACJA]376[/FOTORELACJA]
Już w pierwszym spotkaniu w Pile zespół z grodu Staszica wysoko zawiesił poprzeczkę Wybrzeżu. Prowadził już różnicą kilkunastu punktów, ale ostatecznie do mety dowiózł 8-punktową przewagę. Wielu twierdziło, że to trochę mało na skutecznych i niepokonanych na swoim torze zawodników z Trójmiasta. Już początek rewanżowego spotkania był bardzo nerwowy. Mieliśmy upadki, bo było ciasno i nikt nie chciał odpuścić. Upadali za każdym razem Gdańszczanie. Inauguracyjny bieg zakończył się dopiero za czwartym podejściem, a zakończył się zwycięstwem gości 4:2. Oznaczało to powiększenie ich przewagi do 10 ,,oczek” Po chwili Witkowski z Żurkiem dołożyli kolejne dwa punkty na korzyść drużyny z północnej Wielkopolski i już zaczęło pachnieć niespodzianką. Wybrzeże odrobiło straty z tego meczu w 3 biegu, ale radość miejscowych trwała chwilę. Potem kibice w Gdańsku, którzy szczelnie wypełnili trybuny, by świętować fetę z okazji powrotu o klasę wyżej przeżywali ogromne rozczarowanie. Pięć kolejnych wyścigów wygrali goście, którzy odskoczyli na (17:31)! Takiego obrotu sprawy nie spodziewał się nikt, chyba nawet liczna grupa kibiców z Piły. Wybrzeże jeszcze na chwilę się przebudziło. Do gospodarzy należały trzy kolejne biegi, co sprawiło, że przewaga gości w tym spotkaniu zmalała do 4 ,,oczek”. Jednak w dwumeczu, to było jednak wciąż 12 punktów. 12 start tego dnia rozwiał ostatnie nadzieje drużyny znad morza. Sadurski z Żurkiem wygrali dubletem z Pieszczkiem i Wardulińskim, co oznaczało już wtedy, że świętować mogą goście. Po ich stronie było już 40 punktów i nic nie mogło odebrać im już zasłużonego awansu! Z Wybrzeża zupełnie zeszło powietrze. Polonia robiła co chciała i ostatecznie wygrała rewanż jeszcze wyżej, aniżeli na swoim torze, triumfując w Gdańsku 52:38!
Okazało się, że hegemon KLŻ, który wygrał 13 na 14 spotkań rundy zasadniczej musiał obejść się smakiem, co jest na pewno ogromnym rozczarowaniem. Wszelkie starania o powrót do Metalkas 2 Ekstraligi i w sumie bardzo dobry sezon został zaprzepaszczony dwoma decydującymi, najważniejszymi meczami. Proenergy Polonia okazała się być do tych spotkań lepiej przygotowana, a swoją formę zasygnalizowała już w półfinałach, gdzie z kwitkiem odprawiła Ultrapur Start Gniezno. Polonia królem play-off! Polonia z dużym sukcesem i awansem, o którym w Pile nikt głośno nie mówił. Cichymi bohaterami rewanżowego spotkania w Gdańsku byli juniorzy. Kamil Witkowski oraz Jakub Żurek, notabene obaj wychowankowie Unii Leszno zdobyli nad morzem po 9 punktów. Na rozkładzie tej dwójki byli tego dnia tacy zawodnicy jak Tim Soerensen, Benjamin Basso, czy Niels Kristian Iversen. Obaj mieli ogromny wkład w niespodziewany, ale zasłużony awans swojego zespołu na zaplecze ekstraligi.
Wybrzeże: Kacper Grzelak - 1 (-,0,-,-,1), Tim Soerensen - 9+3 (2,2,2*,2*,1*,0), Krystian Pieszczek - 7 (0,-,3,3,1,d), Marcus Birkemose - 3+1 (2*,1,-,-), Niels Kristian Iversen - 10 (3,2,1,2,2), Miłosz Wysocki - 0 (w,0,0), Kacper Warduliński - 2 (2,0,0), Benjamin Basso - 6 (2,0,3,1)
Proenergy Polonia: Jonas Seifert-Salk - 4 (1,3,0,0,-), Norbert Kościuch - 0 (0,-,-,-,-), Wiktor Jasiński - 12 (3,3,3,0,3), Villads Nagel - 9+2 (3,2*,2*,1,1), Adrian Cyfer - 2 (1,1,0,-), Kamil Witkowski - 9 (3,1,2,3), Jakub Żurek - 9+1 (1,3,2*,3), Krzysztof Sadurski - 7+1 (1,1,3,2*)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz