Zamknij

Daniel Bewley: "Jaki plan? Każdy walczy na siebie"

17:08, 14.08.2022
Skomentuj

- Jeśli ktoś mówi, że to była ciężka noc i frustrująca z uwagi na wypadki, przerywanie zawodów, to ja to potwierdzam. Było ciężko, ale gdybym mógł, to chętnie pojechałbym jeszcze raz, by móc przeżyć i doświadczyć tyle dobrego, co mnie dzisiaj spotkało - mówi Daniel Bewley, zwycięzca Grand Prix Wielkiej Brytanii w Cardiff. Wysłuchał go w Cardiff Marek Małecki.

- To jest największy sukces w Twojej karierze?

Dan Bewley: - Tak, zdecydowanie. Jestem bardzo szczęśliwy. Zwycięstwo na torze, który w ostatnich latach ma swoją renomę. Dla mnie jest najważniejsze, że pojechałem po zwycięstwo w obecności tysięcy kibiców, w większości moich rodaków.

- Jako Anglicy mieliście plan na te zawody? Startowało Was czterech: Woffinden, Lambert, Ellis i Ty.

- Jaki plan, gdy każdy walczy na swoje konto i do tego na starcie masz najlepszych zawodników na świecie. Każdy może wygrać. Co więcej, każdy pragnie zwycięstwa.

(fot. x2 Speedway Grand Prix) Podium SGP w Cardiff

- Zawody trwały aż 3,5 godziny. To nie przeszkadzało?

- Radość ze zwycięstwa jest tak duża, że mógłbym jeszcze dłużej zostać na stadionie.

- Jesteś na czwartym miejscu w klasyfikacji generalne SGP. Co dalej, jakie plany?

- To jest piękne, ale musze ochłonąć. Czeka mnie jeszcze kilka turniejów i dzisiaj zachwycać się lub cieszyć z wysokiej pozycji jest za wcześnie. Trochę odpocznę, nacieszę się i wracam do codziennych obowiązków. Już w następnym tygodniu czekają mnie ważne starty.

- W Cardiff potwierdziłeś duże umiejętności, a niedługo zawody SGP na dobrze znanym Tobie torze we Wrocławiu.

- Już nie mogę doczekać się.

 

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%