W żużlu wszystko może się zdarzyć. "Wilki" z Wittstock jeszcze nie zatrudniły Piotra Śwista, a już ogłosiły, że rezygnują ze współpracy.
Niemcy uważani za solidnych i konkretnych, zgłosili MSC Wolfe Wittstock do udziału w drugoligowych rozgrywkach w naszym kraju. Potem nasi sąsiedzi zza zachodniej granicy skompletowali drużynę i ogłosili nazwisko trenera. Został nim gorzowianin Piotr Świst. Po czym właściciel "Wilków" z Wittstock Frank Mauer ogłosił, że nie Świst tylko Marcin Sekula przejmie stery w zespole.
Mauer uzasadnia swoją decyzję o zmianie trenera, że dobrze zna tor w Wittstock. Ponadto posiada doświadczenie jako zawodnik (tak jakby Świst nigdy nie był zawodnikiem - dop. redakcja). Właściciel Wilków uważa, że Sekula przede wszystkim potrafi porozumieć się w języku niemieckim i ma dobry kontakt z kolegami z zespołu.
MSC Wolfe Wittstock zapowiedział, że nie wycofali się z ligowych występów w polskiej lidze. Chcą w niej zadebiutować w 2020 roku. Pod warunkiem, że liga wystartuje i zostaną odmrożone wszelkie zakazy i nakazy.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz