Dla Piotra Pawlickiego to był szczególny mecz - debiut w nowej drużynie i na dodatek pojedynek z kolegami, z którymi wcześniej tworzył zespół. - Z wyniku drużyny, czyli wygranej mogę być zadowolony, ale z wyniku indywidualnego na pewno nie jestem - podsumował swój pierwszy mecz w barwach Betard Sparty Piotr Pawlicki.
[ZT]30062[/ZT]
- Jeszcze przede mną sporo pracy. Jazdy miałem mało, potrzebuje trochę czasu - powiedział "Magazynowi Żużel" Piotr Pawlicki.
Wychowanek leszczyńskiej Unii w barwach wrocławskiej Betard Sparty wygrał pierwszy bieg i wydawało się, że w następnych będzie punktował równie skutecznie. Niestety dla Piotra, później było gorzej. Zawodnik przesiadał się z motocykla na motocykl. Szukał...
- Tak, Piotr szuka, to jest dopiero początek sezonu. To też pokazuje jego ambicje, mimo słabszego biegu, nie poddaje się walczy - tłumaczy Dariusz Śledź.
Trochę inaczej widzi to Matej Zagar, żużlowy ekspert w TV Canal+. Słoweniec wczoraj w telewizyjnym studiu mówił, że potencjał Pawlickiego jest bardzo duży.
[ZT]30061[/ZT]
- Piotr Pawlicki jest na poziomie Bartka Zmarzlika, oceniając jego technikę jazdy i odwagę. Ale coś nie gra, coś jest nie tak. Piotr posiada duży potencjał. Nie wiem w czym tkwi problem - zastanawia się Matej Zagar.
0 0
?????