Takiej sytuacji kibice dawno nie wiedzieli. Na zapleczu ekstraligi wszyscy mają sz

Tak interesującej i wyrównanej walki na zapleczu ekstraligi nie mieliśmy już dawno. Z reguły dość szybko klarowała się czołówka i bardzo szybko z dużą dozą prawdopodobieństwa można było wskazać zespoły, które pojadą w najważniejszej części sezonu. Tym razem jest inaczej.

[ZT]30213[/ZT]

Owszem nad wszystkimi góruje jak do tej pory zgodnie z oczekiwaniami ENEA Falubaz Zielona Góra, który w pięciu spotkaniach odniósł komplet zwycięstw. Jego przewaga nad resztą zespołów zaczyna być widoczna. Z reguły lider tabeli zdobywał przynajmniej 50 punktów w meczu. Wyjątkiem było bardzo trudne spotkanie w Dolnej Bawarii, które zespół z grodu Bachusa wygrał 46:44. Na tę chwilę mamy jeden zespół góruje nad resztą, ale już pozostali odbierają sobie punkty.

Ciąg dalszy tekstu pod materiałem video:

Popatrzmy na tabelę. W niej widzimy, że każda z drużyn może na tym etapie rozgrywek realnie myśleć o jeździe w play-off. Druga Arged Malesa Ostrów Wielkopolski ma 6 punktów, ale ostatni beniaminek z Poznania tylko dwa punkty mniej. Wkrótce czekają nas zapewne kolejne przetasowania. Nie zmieni się za to po najbliższym meczu pozycja lidera. Tego możemy być pewni i to nie tylko z tego względu, że Falubaz jest w formie, ale też dlatego, że ma wspomniane cztery punkty przewagi nad drugą drużyną.

[FOTORELACJA]163[/FOTORELACJA]

Zielonogórzan w najbliższej kolejce czeka zresztą jeden z cięższych testów. W niedzielę uda się na mecz do Łodzi z zespołem Orła, który bywa nieobliczalny. Zespół trenera Marka Cieślaka potrafił przegrać na własnym torze z osłabionym Wybrzeżem, ale też wygrać w przerwanym spotkaniu w Ostrowie Wielkopolskim. Takich nieoczekiwanych rozstrzygnięć możemy się w tym sezonie spodziewać jeszcze więcej, bo drużyny dysponują zbliżonymi potencjałami, co przekłada się na wyniki, które często nas zaskakują. Mamy więc zaskakujące domowe porażki, jak i równie mało oczekiwane zwycięstwa w delegacjach.

[ZT]30212[/ZT]

Wystarczy spojrzeć na zespoły z Rybnika i Landshut. ROW szorował po dnie tabeli, ale dwa zwycięstwa poprawiły jego miejsce w tabeli i teraz może myśleć nie tylko o utrzymaniu, ale o czymś więcej. Po wzmocnieniu Jeppesenem do góry poszły też akcje niemieckiego zespołu z Landshut. Dowodem na to była ostatnia wygrana w Gdańsku z Wybrzeżem. Walka o play-off, jak i o ligowy byt zapowiada się interesująco jak nigdy. Kibice mogą więc zacierać ręce na dalszą część sezonu. Ten jeszcze nie raz wszystkich zapewne zaskoczy.

Tabela 1. ligi żużlowej

              DRUŻYNA                        M      P      MP

1 Enea Falubaz Zielona Góra         5      10    +58

2 Arged Malesa Ostrów                   5       6    +12

3 Abramczyk Polonia Bydgoszcz    5       6      +6

4 H. Skrzydlewska Orzeł Łódź        6       6      +1

5 Zdunek Wybrzeże Gdańsk           5      4      -12

6 Trans MF Landshut Devils           6       4     -16

7 ROW Rybnik                                6       4     -24

8 ebebe PSŻ Poznań                      6      4      -25