Landshut Devils nie zdążą spełnić nowych warunków

Według naszych źródeł to już przesądzone, "Diabły" z Landshut złożyły broń i rezygnują ze startu w przyszłorocznych rozgrywkach 1.ligi w naszym kraju. Decyzję o wycofaniu drużyny z rywalizacji po części wymusił nowy regulamin. W bawarskim klubie dowiedzieliśmy się, że "jest za mało czasu, by wyjaśnić sprawy prawne i podatkowe".

1.Liga Żużlowa od nowego sezonu przechodzi pod skrzydła i zarzadzanie Ekstraligi Żużlowej spółka z o.o. i tym samym będą obowiązywać ją nowe rozporządzenia - jak w PGE Ekstralidze. Klubu mają obowiązek m. in. przekształcić się w sportowe spółki akcyjne, a w przypadku Trans MF Landshut Devils dochodzi jeszcze kilka innych spraw, wiążących się z działalnością gospodarczą w formacie spółki akcyjnej. Wśród nich są na przykład obowiązki podatkowe, które "Diabły" miałyby regulować fiskusowi w Polsce, a nie w Niemczech.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź www.magazynzuzel.pl Obserwuj nas!

[ZT]31185[/ZT]

Podobnych wymogów i tematów jest kilka, więc sternicy klubu uznali, że w kilka miesięcy nie zdąża ich załatwić. "Diabły" wycofają się z 1.ligi i przystąpią do walki w 2.lidze żużlowej w naszym kraju.

Sytuacja w Landshut z dnia na dzień zrobiła się karkołomna. Już odeszli z drużyny Dimitri Berge i Norick Bloedorn. kwestią czasu jest pożegnanie Kaia Huckenbecka, który nie będzie zainteresowany rywalizacją na poziomie 2.ligi. To samo dotyczy Kima Nilssona. Szanse zatrzymania ich w zespole są iluzoryczne. Z drugiej strony od razu pada pytanie: czy Niemcom warto inwestować, skoro nie mogą awansować do 1.ligi? Koło się zamyka...

[ZT]31206[/ZT]

W sytuacji jaka nastąpiła w Landshut, mogą skorzystać w Poznaniu. PSŻ jest pierwszy w kolejce (zajął 8 miejsce w 1.lidze i spadł do najniższej klasy rozgrywkowej), by wrócić i w 2024 roku zająć miejsce "Diabłów" na zapleczu ekstraligi. Poznaniacy zajęliby miejsce "Diabłów", natomiast Niemcy wystartują w 2.lidze.

Na razie żadne oficjalne dokumenty nie wpłynęły do Polskiego Związku Motorowego i Głównej Komisji Sportu Żużlowego, ani z Landshut, ani z Poznania, który musi poczekać na oficjalne zaproszenie do rozgrywek 1.ligi.