Ekstraliga bez zagranicznych juniorów?

Już wiadomo, że rozgrywki 1.ligi niebawem trafia pod skrzydła Ekstraligi Żużlowej spółka z o.o. Wiadomo również, że ekstraliga w przyszłym sezonie nie planuje znaczących zmian, jeśli chodzi o ilość drużyn i system rozgrywek.

- Na pewno w sezonie 2024 w PGE Ekstralidze startować będzie osiem drużyn. Nie zmieni się też system rozgrywek. Jeśli chodzi o przyszłość i kolejne lata, to szykuje się duża zmiana – zapowiada Wojciech Stępniewski, prezes Ekstraligi Żużlowej spółka z o.o.

Działacze pracują nad regulaminem rozgrywek. Duże zmiany czekają 1.ligę. Władze spółki zarządzające ekstraligą i od nowego sezonów również 1.ligą, konsultowały z klubami kilka tematów. Wśród nich pojawił się bardzo interesujący wątek, dotyczący ewentualnych startów zagranicznych juniorów w ekstralidze.

[ZT]31420[/ZT]

Jak się okazało, na osiem klubów, tylko dwa opowiedziały się za startami zagranicznego juniora w drużynie. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że na "tak" były Sparta Wrocław i Apator Toruń. Przeciwnicy tego pomysłu uzasadniali, że nie ma większego sensu go nawet rozpatrywać, skoro kluby postawiły lub jak kto woli, poprawiły szkolenie młodzieży. Gdyby wprowadzić możliwość startów zagranicznych juniorów, to taka zmiana odbyłaby się kosztem wychowanków.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź www.magazynzuzel.pl Obserwuj nas!

W dyskusji pojawiają się także inne argumenty. Wśród tych, które podnoszą zwolennicy tego pomysłu, wysuwają się na czołówkę dwa: poziom sportowy i koszty. Zdaniem działaczy, zagraniczni juniorzy mogliby podnieść poziom sportowy rywalizacji i obniżyć żądania finansowe polskich juniorów. Z roku na rok stawki finansowe ciągle rosną i potrzeba regulacji (w regulaminie rozgrywek), które pozwolą je zahamować.

Dyskusja na temat regulaminu trwa. Decyzje i ustalenia poznamy niebawem. Prezes Stępniewski zapowiada duże zmiany, ale nie nastąpią one w 2024 roku, tylko w kolejnych latach.