Rozmowa z Waldemarem Górskim - prezesem Arged Malesa Ostrów Wielkopolski. Rozmawia Tomasz Zalewa
Przyszłoroczny skład Ostrovii robi wrażenie. Jak się bierze Jakobsena, Czugunowa i byłego mistrza świata Holdera, to chyba cel może być jeden?
Trzeba mieć ambitne cele, a nie tylko jechać, żeby przejechać sezon. Ja wcale nie ukrywam jaki będzie nasz przyszłoroczny cel, a do tego trzeba mieć odpowiedni skład i ludzi, którzy będą zdobywać punkty. Chcemy wrócić do Ekstraligi, przecież dlatego nie oddaliśmy do żadnego kluby naszych zdolnych juniorów, a chętnych na nich było sporo. Ale każda drużyna ma pewnie taki cel, żeby jechać o awans, albo o jak najlepszy wynik. Po to cały wysiłek, po to się buduje skład i szuka zawodników.
[ZT]31294[/ZT]
A jak pan patrzy na inne składy to jakie wnioski?
Wydaje mi się, że Bydgoszcz, Rybnik, Ostrów i Krosno będą mieć taki sam cel na przyszły sezon. Przynajmniej na ten moment tak to wygląda, bo przecież zaraz może się coś zmienić i ktoś jeszcze zaskoczy.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź www.magazynzuzel.pl Obserwuj nas!
Juniorów macie takich, że inni mogą pozazdrościć. Dzwonią kluby i pytają?
Dzwonią, dzwonią. Wiadomo, że pewnie wszyscy nie zmieszczą się w składzie i ktoś pójdzie na wypożyczenie. Ale my podobno mało i słabo szkolimy? Przecież tak zostaliśmy za to szkolenie docenieni przez władze, że , dostaliśmy 350 tysięcy złotych kary za braki w realizacji regulaminu szkolenia. Skoro my dostaliśmy tyle za taką robotę, to zastanawia mnie ile dostaną inni. Słabo szkolimy, efektów nie ma, ale pół Ekstraligi dzwoni do nas i chce juniorów z Ostrowa. To jest dziwne, prawda? Dlatego podjęliśmy decyzję.
[ZT]31293[/ZT]
Jaką?
Rozmawiałem o tym właśnie z Mariuszem Staszewskim. Skoro my rzekomo nie szkolimy młodzieży w Ostrowie i dostajemy za to kary, to teraz jak inne kluby będą do nas dzwonić, że chcą wypożyczyć juniora, to będą musieli naprawdę dużo zapłacić. Innego wyjścia nie ma, a z czegoś musimy zebrać te środki na płacenie kary. Szkolenie juniorów naprawdę jest kosztowne, to i my będziemy się cenić. Może wtedy do niektórych coś dotrze i przemówi.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz