Kilka tygodni temu wydawać się mogło, że w sezonie 2025 Patryk Dudek w następnym sezonie może powrócić do macierzystego klubu, a więc Falubazu Zielona Góra. Nastąpił jednak dość nieoczekiwany zwrot akcji.
[ZT]33334[/ZT]
Jeszcze podczas tegorocznego zgrupowania żużlowej reprezentacji Polski (styczeń-luty) Dudek przyznawał, że nie jest znana jego przyszłość w PGE Ekstralidze. W tym roku bowiem – według zapisów kontraktowych – miała zakończyć się jego współpraca z KS Apatorem Toruń. Na łamach mediów społecznościowych pojawiła się następująca wypowiedź wychowanka klubu spod znaku „Myszki Miki”:
– Kontrakt mi się kończy w Toruniu w tym roku i nie wiem, co przyniesie sezon. Może będzie zainteresowanie z Zielonej Góry, może z innych klubów, więc zobaczymy. Teraz trudno odpowiedzieć na to pytanie. Plan jest taki, że chcę wrócić do Zielonej Góry. Kiedy? To jest kolejne pytanie, na które nie umiem odpowiedzieć – mówił popularny „Duzers”
Jak się okazuje, to wcale nie koniec przygody indywidualnego wicemistrza świata sprzed niespełna siedmiu lat z klubem z Grodu Kopernika. Według informacji, podawanych przez serwis internetowy ototorun.pl, Patryk ustalił właśnie warunki umowy z „Aniołami” na przyszły rok. Tym samym dołączył do dwójki zawodników, którzy wcześniej uczynili ten sam krok. Chodzi o Emila Sajfutdinowa i Roberta Lamberta.
Fani zielonogórskiego Falubazu mogą czuć się zawiedzeni całą sytuacją. Wszak wcześniejsze słowa Dudka dawały nadzieje, że w następnym roku ponownie może przywdziać kevlar siedmiokrotnych Drużynowych Mistrzostw Polski. Zdecydował się jednak na kontynuowanie żużlowej kariery w ekipie z województwa kujawsko-pomorskiego.
Kibicom z Winnego Grodu pozostaje zatem uzbroić się w cierpliwość, jeśli chodzi o powrót Patryka do macierzy. Kto jednak wie? Może w przyszłości bogatszy o kolejne doświadczenia syn Sławomira Dudka zawita do Falubazu nie tylko jako ponowny zawodnik klubu z Zielonej Góry ale również – gwiazda z prawdziwego zdarzenia. Takie przypadki w polskim żużlu bowiem już bywały. I – wbrew pozorom – było ich sporo.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz