Zamknij

Pościgali się w Gorzowie, Poznaniu, Ostrowie i Rybniku

23:15, 27.03.2024 Piotr Dzierliński/Andrzej Bartkowiak Aktualizacja: 06:29, 28.03.2024
Skomentuj


Kilka spotkań sparingowych odjechały w środę zespoły PGE Ekstraligi, jak i Metalkas 2 Ekstraligi. Wreszcie pogoda dopisała, a tory okazały się dość bezpieczne, choć i tak nie uniknięto upadków, na szczęście bez konsekwencji.

W Gorzowie Wielkopolskim
W Gorzowie miejscowa Stal odjechała wczoraj sparing z najbardziej utytułowanym klubem żużlowym w Polsce - Fogo Unią Leszno. Dzień wcześniej zawodnicy mieli pojawić się na torze w Lesznie, jednak trening punktowany został odwołany z powodu złego stanu toru. Wczoraj już bez perturbacji ścigali się na stadionie im. Edwarda Jancarza.

 

Pierwsze seria zmagań zakończyła się zwycięstwem leszczynian 11:13. Sensacyjnie Bartosz Smektała wygrał z Martinem Vaculikiem oraz Szymonem Woźniakiem. Handicap pierwszego pola w wyścigu juniorskim wykorzystał Jakub Stojanowski, który pewnie zwyciężył nad rywalami. Oskar Paluch poszedł ewidentnie w dobrą stronę z ustawieniami po wyścigu młodzieżowym i zdobył trzy punkty, a jego plecy oglądał nowy nabytek Unii - Andrzej Lebiediew.

Za długo jednak pleców rywali Łotysz nie oglądał, ponieważ po fenomenalnej walce na trasie pokonał Martina Vaculika, a Keynan Rew Jakuba Miśkowiaka, który jest dziś cieniem dawnego rajdera. Grzegorz Zengota po raz kolejny udowodnił, że lubi się ścigać na torze w Gorzowie - wygrał bieg numer 7. Fogo Unia Leszno uciekła rywalom na 4 „oczka”.

Goście rozpoczęli trzecią serię idealnie, bo para Rew - Lebiediew podwójnie zwyciężyła bieg. Dwa następne zakończyły się podwójnym remisem 3:3. Na pewno Jakub Miśkowiak nie zaliczy tego dnia do udanych. Trzy zera po trzech startach mówią same za siebie. Popularny „Misiek” okazję miał już bieg później, gdzie jeden punkt zrobił na Nazarze Parnickim - zawodniku u24 Fogo Unii. Na tor upadł Janusz Kołodziej, lider Fogo Unii Leszno nie opanował motocykla i został wykluczony z biegu dwunastego. Lekarz zawodów przekazał informacje, że Kołodziej jest zdolny to kontynuowania zawodów. Gorzowianie nie powiedzieli ostatniego słowa w tym sparingu i Vaculik wraz z Stojanowskim wygrali bieg podwójnie.

 

Na tym się nie skończyło, ponieważ w trzynastym wyścigu po raz kolejny gospodarze pojechali wzorowo i para Fajfer - Thomsen zwyciężyła 5:1. Przed wyścigami nominowanymi 40:38 dla ebut.pl Stali Gorzów. Bieg czternasty przyniósł niespodziewany rezultat. W pierwszej odsłonie Szymon Woźniak upadł na starcie, a Oskar Fajfer na trzecim okrążeniu. Unia ten wyścig wygrała 0:5. Oskar Paluch oraz Jakub Miśkowiak obudzili się na koniec - nie dali szans Ratajczakowi i Parnickiemu. Test mecz kończy się wynikiem 45:44 dla Stali Gorzów.

Punktacja:

ebut.pl Stal Gorzów - 45

9. Szymon Woźniak - 7 (0,2,2,3,w)

10. Oskar Fajfer - 4+3 (0,1*,1*,2*,w)

11. Martin Vaculik - 10 (2,2,3,3)

12. Jakub Miśkowiak - 4 (0,0,0,1,3)

13. Anders Thomsen - 8 (2,3,-,3)

14. Oskar Paluch - 7+1 (1,3,1,2*)

15. Jakub Stojanowski - 5+1 (3,u,2*)

16. Mathias Pollestad - 0 (0)

17. Villads Nagel -

Fogo Unia Leszno - 44

1. Bartosz Smektała - 9 (3,1,0,2,3)

2. Janusz Kołodziej - 8 (3,2,3,w)

3. Keynan Rew - 7+1 (1,1,2*,1,2)

4. Andrzej Lebiediew - 7+1 (1*,3,3,-)

5. Grzegorz Zengota - 5+1 (1,3,1*,0)

6. Damian Ratajczak - 7 (2,2,2,1)

7. Hubert Jabłoński - 1 (0,0,1)

8.Antoni Mencel -

9. Nazar Parnicki - 0 (0,0)

 

W Poznaniu

Pierwszy trening punktowany odjechał też zespół PSŻ-u Poznań. Rywalem „Skorpionów” był jeden z faworytów do awansu oraz spadkowicz z PGE Ekstraligi - Cellfast Wilki Krosno

Wilki nie przyjechały w najmocniejszym składzie. W zespole zabrakło Dimitriego Berge oraz Vaclava Milika. W ich miejsce wystąpili zawodnicy do lat 24, którzy na co dzień będą bronić barw „watahy” w Ekstralidze u24.

Ekipa z Poznania do boju wystawiła najmocniejszy skład i zwyciężyła te spotkanie. PSŻ Poznań skazywany jest na pożarcie na zapleczu PGE Ekstraligi, bo na papierze dysponuje najmniej pewnym składem. A jednak wczorajszy sparing wygrali gospodarze wynikiem 51:39.

 

W pierwszej serii startów na tor upadł zawodnik do 24 lat - Mateusz Dul. Tym samym został wykluczony z powtórki biegu i Szymon Szlauderbach musiał jechać sam. Po pierwszej serii gospodarze prowadzili 15:9, gdzie dość niespodziewanie młodzieżowiec PSŻ-u Kacper Teska zwyciężył z Patrykiem Wojdyło. Następnie gospodarze powiększali swoją przewagę nad Wilkami. Wielkopolaninie prowadzili ośmioma punktami po dwóch seriach startów.

Michael Jepsen Jensen występujący wyjątkowo pod numerem 16 wskoczył w miejsce Szymona Szlauderbacha, ale ta zmiana nie pomogła powiększyć przewagi w meczu. Chwile później Duńczyk z przeszłością w Speedway Grand Prix za swoimi plecami przywiózł Norberta Krakowiaka oraz Patryka Wojdyło.

 

Do pierwszego podwójnego zwycięstwa Wilków Krosno doszło dopiero w 12 wyścigu dnia. Piotr Świercz oraz Szymon Bańdur, czyli para juniorska „watahy” bez problemu poradziła sobie z gospodarzami. Mecz zakończył się wynikiem 51:39. Komplet punktów w czterech startach zainkasował Aleksandr Łoktajew, natomiast w drużynie gości najlepszy był Norbert Krakowiak (10). Rewanż odbędzie się 1 kwietnia na stadionie w Krośnie.

Punktacja

PSŻ Poznań - 51

9. Mateusz Dul - 3+1 (w,1,0,1,1*)

10. Aleksandr Łoktajew - 11+1 (3,3,3,2*)

11. Szymon Szlauderbach - 7 (2,1,-,1,3)

12. Ryan Douglas - 8+1 (2,3,1*,-,2)

13. Matias Nielsen - 5+1 (1*,d,3,-,1)

14. Kacper Teska - 4+2 (2*,2*,0)

15. Kacper Grzelak - 5 (3,2,0)

16. Michael Jepsen Jensen - 8 (2,3,3)

Cellfast Wilki Krosno - 39

1. Norbert Krakowiak - 10 (3,3,2,2)

2. Bastian Borke - 2+1 (0,1,1*,-,0)

3. Daniił Kołodinski - 5 (1,2,2,0)

4. Patryk Wojdyło - 5+1 (1,0,1*,0,3)

5. Jonas Seifert-Salk - 9 (3,2,3,1)

6. Piotr Świercz - 6 (1,d,0,3,2)

7. Szymon Bańdur - 2+1 (0,0,2*,0)

W Ostrowie Wielkopolskim

W Ostrowie Wielkopolskim Arged Malesa podejmowała Novy Hotel Falubaz Zielona Góra, pokonując zespół z PGE Ekstraligi 51:39. Po 8 biegach prowadzili goście (22:26). Potem do ataku przystąpili gospodarze, którzy drugą część spotkania wygrali różnicą 16 punktów, triumfując ostatecznie różnicą 12 ,,oczek”. W zespole gospodarzy zawiódł Chris Holder, a mimo to Ostrowianie zaprezentowali się z jak najlepszej strony. W Falubazie zabrakło jeszcze Piotra Pawlickiego. Nie było też Jana Kvecha. Tylko dwa biegi, dodajmy bezbłędne odjechał Przemysław Pawlicki.

...i w Rybniku

W Rybniku doszło też do sparingowej niespodzianki. INNPRO ROW podejmował Włókniarza Częstochowa i pokonał zespół z najwyższej klasy rozgrywkowej 49:41. Otwarcie należało do gospodarzy, ale Włókniarz doprowadził do remisu 24:24. Przed ostatnim biegiem było 44:40. Na koniec miejscowi wygrali dubletem, stąd 8-punktowe zwycięstwo ,,Rekinów”, których do triumfu poprowadzili: Kurtz, Jamróg, Bloedern, Tungate i Walasek. Liderem gości był Michelsen. Zabrakło w sparingu Leona Madsena.

 

(Piotr Dzierliński/Andrzej Bartkowiak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%