Zamknij

Cellfast Wilki wygrywają po szalonej końcówce w Gdańsku!

17:34, 15.04.2024 Kamil Tokarczyk Aktualizacja: 12:38, 17.04.2024
Skomentuj fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda

Po samym początku spotkania nikt się nie spodziewał tak zaciętej końcówki w meczu inauguracyjnym sezon 2.Metalkas Ekstraligi w Gdańsku, gdzie Cellfast Wilki Krosno ostatecznie pokonują Energa Wybrzeże Gdańsk 43:47, najlepszymi zawodnikami swoich drużyn byli Nicolai Klindt (13+1), oraz Vaclav Milik (11+2).

[ZT]33714[/ZT]

Spotkanie rozpoczęło się od piekielnie mocnego uderzenia gości, którzy po dwóch pierwszych wyścigach prowadzili już 10:2 i wyglądali na bardzo dobrze spasowanych z gdańskim torem. Odpowiedź gospodarzy nastąpiła w wyścigu trzecim, w którym to zobaczyliśmy pierwszą indywidualną jak i drużynową wygraną, głównie za sprawą Nielsa Kristiana Iversena.

Krośnianie zemścili się na Duńczyku w biegu szóstym, w którym para Krakowiak-Berge, pewnie poradziła sobie z Iversenem i powiększyła przewagę gości do aż dziesięciu punktów! Gdańszczanie pomimo takiej straty i możliwości rezerw taktycznych, postanowili dać drugą szanse Mateuszowi Tonderowi, który nie wyglądał najlepiej w swoim pierwszym starcie i to przyniosło skutek. Polak wraz z Nicolaiem Klindtem wygrali podwójnie bieg siódmy i zmniejszyli stratę do sześciu punktów.

[reklama. kliknij, pomóż nam rozwijać portal]

W trzeciej serii startów Energa Wybrzeże Gdańsk znów zbliżyła się do krośnian i to ponownie za sprawą pary Tonder-Klindt, drugie z rzędu zwycięstwo w stosunku 5-1 i na tablicy wyników mieliśmy już tylko cztery punkty straty 25:29. Wydawało się, że swoją szansę podopieczni Ireneusza Kwiecińskiego będą mieli w biegu dziesiątym, kiedy po wykluczeniu Tom’a Brennana, sam na placu boju został niezbyt skuteczny do tej pory Krzysztof Kasprzak, jednak fenomenalny start z czwartego pola uratował remis w tym biegu dla gospodarzy.

Bardzo wyrównana okazała się ostatnia seria startów przed biegami nominowanymi, dobrą formę w biegu jedenastym podtrzymał Kasprzak, a bieg dwunasty potwierdził że tego dnia największą bolączką gdańszczan jest formacja młodzieżowa, która w całym spotkaniu zdobyła zaledwie punkt.

[reklama. kliknij, pomóż nam rozwijać portal]

Przed biegami nominowanymi krośnianie prowadzili sześcioma punktami, co umożliwiało ruchy taktyczne gospodarzom i takie też ujrzeliśmy w biegu czternastym, w którym świetny do tej Nicolai Klindt wygrał bieg zastępując Mateusza Tondera, a jego rodak Iversen poradził sobie na trasie z Patrykiem Wojdyło, podtrzymując tym samym szanse na meczowy remis.

[reklama. kliknij, pomóż nam rozwijać portal]

Wszystko rozstrzygało się w ostatnim wyścigu tego dnia, gdzie to gdańszczanie wyszli fenomenalnie spod taśmy i prowadzili podwójnie, jednak wtedy heroiczna akcja na drugim łuku Vaclava Milika, doprowadziła do spadku pozycji z drugiej na ostatnią przez Nicolaia Klidnta i zapewniła zwycięstwo meczowe dla Cellfast Wilków Krosno 43:47!

Podobało Ci się? Pomóż nam rozwijać portal. KUP KOSZULKĘ albo KUP KUBEK  albo POSTAW NAM KAWĘ

Wyniki meczu:

Energa Wybrzeże Gdańsk - 43 pkt:

9. Mateusz Tonder - 5+1 (0,3,2*,0,-)

10. Nicolai Klindt - 13+1 (3,2*,3,2,3,0)

11. Tom Brennan - 6 (1,3,w,2)

12. Krzysztof Kasprzak - 10 (1,0,3,3,3)

13. Niels Kristian Iversen - 8+1 (3,1,2,1*,1)

14. Eryk Kamiński - 1 (1,0,-)

15. Miłosz Wysocki - 0 (t,0,0,0)

16. Bartosz Tyburski - NS

Cellfast Wilki Krosno - 47 pkt:

1. Norbert Krakowiak - 9+2 (3,2*,1,2,1*)

2. Dimitri Berge - 8 (0,3,0,3,2)

3. Vaclav Milik - 11+2 (2*,1*,3,3,2)

4. Patryk Wojdyło - 6+1 (2,2,1,1*,0)

5. Jonas Seifert-Salk - 4 (2,1,1,0)

6. Piotr Świercz - 5+2 (2*,1*,2)

7. Szymon Bańdur - 4 (3,0,1)

 

(Kamil Tokarczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%