Mecz w Poznaniu miał status zagrożonego. Chwilę przed meczem zaczęło padać, lecz zawody udało się rozegrać. Goście z Ostrowa Wielkopolskiego końcowo wygrali mecz 40:50 i zgarnęli punkt bonusowy w tym starciu. Dzięki tej wygranej ostrowianie po rundzie zasadniczej są liderami rozgrywek Metalkas 2. Ekstraligi.
[ZT]35128[/ZT]
W pierwszym wyścigu dnia wygrali gospodarze 5:1. Matias Nielsen i Szymon Szlauderbach nie dali szans gościom z Ostrowa. Daleko z tyłu dojechał Chris Holder. W biegu młodzieżowym spodziewanie wygrał Sebastian Szostak. Żużlowcy w tej gonitwie jechali gęsiego i nic wielkiego się nie wydarzyło. Kolejny cios miejscowi wyprowadzili w biegu 3. Ryan Douglas i Aleksandr Łoktajew wygrali z dużą przewagą 5:1. Gleb Czugunow ewidentnie źle spasował się z torem na początku zawodów.
Ostrowianie szybko się zrehabilitowali i już w 4. gonitwie oddali to, co stracili. Frederik Jakobsen i Sebastian Szostak zwyciężyli z gigantyczną przewagą ten bieg. Po pierwszej serii 14:10 dla PSŻ-u Poznań.
Arged Malesa Ostrów odrobiła straty w biegu 5. i na tablicy wyników widniał remis meczowy. W następnym wyścigu wyszli na prowadzenie meczowe za sprawą Tobiasza Musielaka. Ryan Douglas - zawodnik #OrzechowaOsada PSŻ-u Poznań do samego końca próbował wyrwać wygraną “Tofeekowi”, lecz żużlowiec Ostrowa nie oddał pierwszej lokaty. W wyścigu siódmym, po zmianach ustawień dokonanych w motocyklu po pierwszym nieudanym starcie, zwyciężył Gleb Czugunow. Rosjanin wygrał bieg, ale jego doparowy Gracjan Szostak przyjechał ostatni do mety. Ostrowianie prowadzili 20:22.
Ryan Douglas tzw. “król” Golęcina pierwszą swoją trójkę zainkasował dopiero w trzecim starcie. W wyścigu 8. pokonał Frederika Jakobsena i Wiktora Jasińskiego. Bieg 9. zakończył się remisem, ponieważ fenomenalny tego dnia Matias Nielsen - zawodnik gospodarzy przejechał jako pierwszy linię mety. Nowy nabytek Poznania wypożyczony z Rzeszowa - Mateusz Świdnicki w dalszym ciągu prezentował bardzo słabą formę i dojechał daleko za rywalami. W biegu 10. na tor upadł Aleksandr Łoktajew i został wykluczony. W tym momencie ostrowianie jechali na podwójnym prowadzeniu. Gleb Czugunow i Sebastian Szostak powtórzyli swój wyczyn i wygrali 1:5. Po trzech seriach goście prowadzili już 27:33, ale w grze ciągle był punkt bonusowy.
Frederik Jakobsen jechał naprawdę znakomite zawody. Po raz kolejny wygrał, a kolega z pary - Chris Holder zdobył w 11. biegu cenny punkt. Tobiasz Musielak w wyścigu 12. wygrał i dopisał do swojego dorobku kolejne trzy “oczka”.
W biegu 13. Trener Adam Skórnicki zastosował rezerwę taktyczną. Była ona trafna, ponieważ Matias Nielsen wygrał. Ryan Douglas wygrał z Wiktorem Jasińskim i gospodarze pozostali w grze o duże punkty meczowe. Przed biegami nominowanymi 36:42 dla Arged Malesy Ostrów.
W biegu 14. Gleb Czugunow wygrał i tym samym goście wywieźli minimum dwa punkty z Poznania. Bieg 15. przejdzie do historii tego sportu. W pierwszej odsłonie na tor upadł Ryan Douglas, ale arbiter powtórzył wyścig w pełnej obsadzie. Następnie na starcie ruszyło się dwóch zawodników i ponownie czerwone światło zaświeciło na Golęcinie. W kolejnej próbie do kompletu Frederik Jakobsen wjechał w taśmę. W jego miejsce pojawił się Sebastian Szostak i to on został bohaterem Arged Malesy. Wygrał wyścig, a za jego plecami do mety dotarł Tobiasz Musielak. Końcowo ostrowianie zwyciężyli 40:50 i wywieźli punkt bonusowy z Poznania. Dzięki ostatniej gonitwie zakończyli rozgrywki rundy zasadniczej na pierwszej pozycji w tabeli Metalkas 2. Ekstraligi.
Wyniki (za tzostrovia.pl)
1. Chris Holder 3+1 (0,1,1*,1)
2. Tobiasz Musielak 11+1 (1,3,2,3,2*)
3. Wiktor Jasiński 4+2 (1,2*,1*,0)
4. Frederik Jakobsen 11 (3,3,2,3,t)
5. Gleb Czugunow 11 (0,3,3,2,3)
6. Sebastian Szostak 10+2 (3,2*,2*,0,)
7. Gracjan Szostak 0 (0,0,0)
8. Tobiasz Potasznik -ns
9. Matias Nielsen (3,2,3,0,3,1)
10. Mateusz Świdnicki 1+1 (0,1*,0,-)
11. Szymon Szlauderbach 7+2 (2*,1,1,2,1*)
12. Aleksandr Łoktajew 7 (3,w,w,2,2)
13. Ryan Douglas 9+1 (2*,2,3,1,0)
14. Lech Chlebowski 2+1 (1*,1,0)
15. Kacper Teska 2+1 (2,0,1*)
16. Jakub Oleksiak – ns
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz