Zamknij

Nokaut po przerwie i duża zaliczka Abramczyk Polonii

09:51, 02.09.2024 Andrzej Bartkowiak Aktualizacja: 09:54, 02.09.2024
Skomentuj fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda

Abramczyk Polonia Bydgoszcz zdecydowanie bliżej finału Metalkas 2 Ekstraligi. Gryfy długo męczyły się w domowym spotkaniu z Arged Malesą Ostrów Wielkopolski, łamiąc opór rywala po 10 biegu.

Półfinałowe spotkania pomiędzy klubami z Bydgoszczy oraz Ostrowa Wielkopolskiego zapowiadano jako przedwczesny finał. Pierwsze biegi pokazały, że to będzie ciekawe wyrównane spotkanie. Już pierwszy bieg przyniósł ciekawą walkę, choć bez wyprzedzeń. Huckenbeck trzymał w ryzach Holdera, a Jasiński – Szczepaniaka.

[reklama.sprawdź ceny]

Dużym zaskoczeniem był bieg juniorów. Wydawało się, że faworytem jest Sebastian Szostak,tymczasem był bezradny i Polonia objęła prowadzenie 8:4. Po 5. biegu gospodarze powiększyli swoją przewagę do 8 punktów, gdy para Soerensen – Szczepaniak pokonała 4:2 Jasińskiego oraz Jakobsena. Goście jednak wreszcie zaczęli ,,łapać” o co chodzi i w 6 biegu w końcu wygrali, odrabiając dwa punkty za sprawą Musielaka, który stoczył fantastyczny zwycięski bój z Buczkowskim oraz Holdera.

W ósmym biegu Ostrowianie znów ,,skradli” dwa punkty, zbliżając się na 26:22. Gospodarze jednak odpowiedzieli w kolejnym wyścigu, uciekając na 6 ,,oczek”. Ta przewaga utrzymała się do 10 biegu zakończonego remisem. Polonia prowadziła, ale biorąc pod uwagę rewanż wyglądało to wtedy jeszcze bardzo skromnie.

Atak gospodarzy nastąpił po dłuższej przerwie. Kłopoty gości rozpoczęły się już w 11 biegu, w którym prowadzili gospodarze 4:2. Skończyło się jednak dubletem, bo na 20-30 metrów przed metą zerwał się łańcuch sprzęgłowy w motocyklu Jakobsena. Bydgoszczanie w tym momencie osiągnęli najwyższe, bo 10-punktowe prowadzenie w spotkaniu. W kolejnym biegu drużyna Tomasza Bajerskiego mogła znów dołożyć kolejne 4 punkty do swojej przewagi, ale na przeszkodzie stanął Tobiasz Musielak, który z trudem wyprzedził Franciszka Karczewskiego.

[reklama.sprawdź ceny]

Miejscowi i tak znów powiększyli różnicę. Remontada Polonii trwała w najlepsze, bo w 13 starcie dnia Buczkowski z Lyagerem zostawili za plecami Czugunowa i Jasińskiego. Przed biegami nominowanymi było już 47:31. Wynik odjeżdżał gościom, ale ratunkiem dla nich mogły być jeszcze biegi nominowane. Nic takiego jednak się nie wydarzyło. To Gryfy zdołały dorzucić jeszcze w 14 biegu dwa punkty ,,na górkę”, triumfując ostatecznie wysoko 54:36.

Rozmiary zwycięstwa gospodarzy są dość zaskakujące, biorąc pod uwagę to co działo się do 10 wyścigu. Mecz jednak trwa dłużej i liczy 15 biegów. Zespół z Kujawsko-Pomorskiego wykorzystał atut swojego toru, a drużyna Mariusza Staszewskiego w ostatnich biegach coś ewidentnie zgubiła i postawiła się przed rewanżem w trudnym położeniu.

[reklama.sprawdź ceny]

-Na pewno nie spodziewaliśmy się aż tak wysokiej porażki. Poza Glebem Czugunowem szło nam ciężko. Dopóki jednak piłka w grze będziemy walczyć do końca. Pojechaliśmy dzisiaj słabo. Robiliśmy sporo błędów, traciliśmy miejsca po trasie. Personalnie nikogo nie będę oceniał. Jako drużyna pojechaliśmy słabo. Nie wykorzystywaliśmy też tych lepszych, skrajnych pól startowych – powiedział Mariusz Staszewski, trener gości.

-Liczyłem na 50:40. Mamy dość wysoką przewagę, ale przed nami jeszcze rewanż. Na pewno taki wynik jaki dzisiaj wywalczyliśmy brałbym przed meczem w ciemno. Mamy handicap, ale jeszcze przed nami daleka droga – przyznał Jerzy Kanclerz, prezes Abramczyk Polonii Bydgoszcz.

Abramczyk Polonia Bydgoszcz – Arged Malesa Ostrów Wielkopolski 54:36

Abramczyk Polonia: Kai Huckenbeck - 9+2 (3,1*,3,2*,0), Andreas Lyager - 11+1 (3,2,1,2*,3), Mateusz Szczepaniak - 6 (0,1,2,3), Tim Soerensen - 8+1 (0,3,1*,3,1), Krzysztof Buczkowski - 13 (3,2,2,3,3), Olivier Buszkiewicz - 4 (3,1,0), Franciszek Karczewski - 3+1 (2*,0,1), Philip Hellstroem-Baengs – NS

Arged Malesa: Chris Holder - 7+1 (2,1,2,1,1*), Tobiasz Musielak - 6+1 (1*,3,0,2,0), Wiktor Jasiński - 4+1 (1*,2,1,0), Frederik Jakobsen - 7 (2,0,3,0,2), Gleb Czugunow - 11 (2,3,3,1,2), Sebastian Szostak - 1 (1,0,0,0), Gracjan Szostak - 0 (0,-,0), Tobiasz Potasznik - NS

(Andrzej Bartkowiak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%