A niektórzy eksperci przekonywali, że Magic jednak odejdzie

Głośno ostatnio było o Maciej Janowskim. Przypomnijmy, że w wywiadzie, którego udzielił Red Bullowi ,,Magic” wyjawił, że nie wie czy będzie nadal startował w swoim macierzystym klubie, bo ten rzekomo miał nie przejawiać zainteresowania. Nie bardzo wierzyliśmy jednak w ewentualną zmianę barw klubowych.

[ZT]35535[/ZT]

Początkowo w rozmowach pomiędzy zawodnikiem, a prezesem Andrzejem Rusko był pat. Szef klubu po rozmowach z zawodnikiem, który zażądał podwyżki zgodził się ostatecznie na nią, ale pod warunkiem, że ten podniesie swoją średnią na bieg przynajmniej do 2 pkt. Janowski jednak nie przystał na tę propozycję. Potem, a konkretnie tuż po pierwszym półfinałowym spotkaniu z zespołem z Gorzowa oznajmił, że dostał nawet zgodę od Sparty na rozmowy z innymi klubami.

Sprawa była na ostrzu noża. Ale z drugiej strony zdawaliśmy sobie sprawę, że tak zawodnik, jak i WTS były skazane na siebie, bo tak naprawdę Janowski nigdzie nie chciał się ruszać z macierzystego klubu. Chciał tylko wywrzeć na nim presję, prowadzącą do poprawienia swojej sytuacji finansowej, a więc wyższego kontraktu. Spartanie też nie chcieli go stracić, ale w pewnym momencie powiedzieli ,,stop”.

[reklama.najlepsze ceny]

Nie wiemy na ile i czy w ogóle żużlowiec rozmawiał z innymi, ale jak widać jeśli były jakieś rozmowy, to do sensacyjnej zmiany barw klubowych przez czołowego polskiego zawodnika ostatecznie nie dojdzie, choć być może gdzieś takie pieniądze jakich chciał zawodnik by się znalazły. Pozostaje jednak po staremu, bo jak wcześniej pisaliśmy: Janowski to Wrocław, a Wrocław to Janowski. Informacja z gabinetu Sparty nie jest więc dużym zaskoczeniem.

„Kompromis osiągnięty. Maciej Janowski zostaje w Betard Sparcie Wrocław” przekazał w środowe popołudnie klub z Wrocławia.

Ostatecznie, tak jak się spodziewaliśmy obie strony spotkały się gdzieś ,,po środku” i doszło do uściśnięcia dłoni. O szczegółach podwyżki i ewentualnych warunkach nie wiemy, ale domyślamy się, że podwyżka będzie. Być może nie taka jak oczekiwał Janowski, ale okazała się wystarczająca, by twardy negocjator, jakim jest Janowski był zadowolony.

[reklama.najlepsze ceny]

Część kibiców w internetowych komentarzach krytykowała zawodnika, zwracając zresztą słusznie uwagę na to, że w dwóch ostatnich latach żużlowiec obniżył loty, jeśli chodzi o rozgrywki ligowe i nie powinien aż tak naciskać na klub w sprawach finansowych. W obecnie trwających rozgrywkach, już po pierwszym półfinałowym starciu z ebut.pl Stalą Gorzów średnia Janowskiego poszła delikatnie do góry i teraz wynosi 1,909 pkt/bieg.

To aktualnie 18 wynik w całej PGE Ekstralidze. Rozdzielając to na Polaków, to jest to siódmy wynik, potwierdzający, że było nie było, to wciąż czołówka, jeśli chodzi o ,,biało-czerwonych”. Byli jednak i tacy, którzy twierdzili, że zawodnik zawsze ma prawo upomnieć się o coś więcej, bo i koszty tego przecież nie taniego sportu raczej rosną, aniżeli spadają. Sam zawodnik, podziękował zresztą wszystkim, którzy trzymali za niego kciuki i go wspierali.

„Dzięki za wszystkie miłe słowa, które padły tu w ostatnich dniach. Dajecie mi poczucie, że naprawdę jestem u siebie. Pozostanie we Wrocławiu zawsze było moim priorytetem. Dlatego miło mi Was poinformować, że Team Janowski w 2025 będzie jeździł poza Wrocław tylko na mecze wyjazdowe. Zostaję w Sparcie" – napisał na swoim profilu społecznościowym Maciej Janowski.