Daniel Kaczmarek, to bez wątpienia żużlowy obieżyświat. Wychowanek Unii Leszno ostatni sezon spędził w Łodzi. Teraz był przymierzany do drużyny w Krakowie. Zdecydował się jednak na inny krok, mianowicie powrót do Gdańska.
[ZT]36054[/ZT]
Startował tam w sezonie 2023 i był to nieco lepszy rok dla ,,Danielsa” aniżeli ten miniony, w którym wykręcił niską średnią 1,379. Dla porównania rok wcześniej w barwach klubu znad morza było to 1,554 pkt/bieg. Kilka razy, szczególnie na domowym torze dokonywał cudów na ostatnich metrach, mijając rywali. Fani Wybrzeża te kilka akcji na pewno mają jeszcze w pamięci. Teraz będzie znów mógł przypomnieć sobie jak się skutecznie ścigać na obiekcie w Gdańsku. Wybrzeże tak do końca nie jest jeszcze pewne w której lidze pojedzie, choć po tym co dzieje się ostatnio w Łodzi prawdopodobnie będzie to jednak Krajowa Liga Żużlowa, w której Wybrzeże należeć będzie do faworytów.
Gdańszczanie są bardzo kreatywni jeśli chodzi o przedstawianie kolejnych swoich zawodników. Tim Soerensen gotował spaghetti, Kacper Grzelak wcielił się w prezentera pogody, Niels Kristian Iversen łamał sobie język, by przeczytać kilka słów z ,,Kubusia Puchatka”. Kaczmarek na zaprezentowanym filmiku przedstawiony został jako monter zawiasów do szafek... Żużlowiec zdradził, że nie chciał wcale po sezonie 2023 zmieniać klubu. Czuł się bowiem nad morzem komfortowo.
-Wcale wtedy nie chciałem odchodzić, ale Wybrzeże miało wówczas nieco inną wizję składu. Bardzo się cieszę, że wracam i nie wyobrażam sobie nic innego jak awans. W Krajowej Lidze Żużlowej nie możemy zostać dłużej niż jeden sezon – przyznał Kaczmarek.
Jak łatwo policzyć w kadrze seniorskiej brakuje jeszcze jednego zawodnika. Kto nim będzie? Wybór w tym roku jest bardzo duży. Być może Wybrzeże już uzgodniło z kimś kontrakt, ale czeka na odpowiedni moment by zaprezentować swoje ostatnie nazwisko. Kto wie czy nie będzie to przysłowiowa ,,wisienka na torcie”.
W kadrze oczywiście nie zabraknie, bo nie może też zabraknąć, juniorów. Wiele wskazuje na to, że Wybrzeże postawi na swoich, czyli: Bartosza Tyburskiego oraz Eryka Kamińskiego. Nie można jednak też wykluczyć, że w Gdańsku jeszcze rozejrzą się za jakimś młodym żużlowcem z zewnątrz, bo dobrze jest mieć kogoś w zapasie.
W ogóle rozgrywki Krajowej Ligi Żużlowej zapowiadają się jako chyba najciekawsze od lat. Swoje ambicje mają przecież w Gnieźnie. Opole po przejściowym sezonie też chce powalczyć o upragniony awans, a tam jak wiemy kibice na ten moment czekają ,,wieki”. Odgraża się też klub z Piły, do której powrócić mają Tomasz Gapiński oraz Adrian Cyfer.
Ciekawi jesteśmy też jaki ostatecznie uda się ,,złożyć” skład w Krakowie, który wielce prawdopodobne, że powróci do ścigania o ligowe punkty. Szczególnie na swoim torze groźne mogą być też zespoły z Landshut oraz Daugavpils, choć jak wiemy nie mogą walczyć o awans do Metalkas 2 Ekstraligi.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz