Mocny opór na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu stawiał Bayersystem GKM Grudziądz, który po 9 biegu prowadził dwoma punktami. Druga część spotkania należała jednak do gospodarzy.
[ZT]37972[/ZT]
We wspomnianym dziewiątym wyścigu Fricke z Lidseyem skorzystali na wykluczeniu Kurtza, który w pierwszym podejściu toczył zacięty bój z pierwszym z wymienionych rywali. Sytuacja była dość kontrowersyjna. Sędzia długo oglądał powtórki i postanowił wykluczyć zawodnika gospodarzy, choć sytuacja nie była na pewno jednoznaczna, wszak Fricke miał na torze sporo miejsca. Ten bieg podziałał na gospodarzy mobilizująco. Trzy kolejne wyścigi ustawiły spotkanie. 5:1, 5:1 i 5:1. Po takich ciosach goście nie byli w stanie się podnieść. Łaguta, Bewley, Kurtz byli wówczas bezbłędni. Dołączył jeszcze do nich Krawczyk i po 12 biegu było 41:31. Sparta nie wypuściła już tego z rąk, tym bardziej, że swój najsłabszy mecz w sezonie jechał Jepsen Jensen. Duńczyk nie znalazł ustawień ani na start, ani na trasę i w niczym nie przypominał skutecznego dotąd zawodnika. Co prawda na plus wypadł wspomniany Lidsey, ale drugim słabym ogniwem była pozycja U-24 i występ Jakuba Miśkowiaka, który potwierdził, że skuteczny jest głównie na domowym torze.
Sparta miała trzy mocne ogniwa w postaci tercetu: Łaguta-Kurtz-Bewley. Wspomniana trójka zdobyła łącznie 34 punkty, a w zwycięstwie nie przeszkodziły przeciętne biegi z udziałem Janowskiego oraz Kowalskiego. Ich punkty z perspektywy całego spotkania były jednak tak samo ważne, bo bez tej dwójki, jak i zdobyczy Krawczyka wygrana nie byłaby możliwa.
Wrocławianie po tej wygranej, po której skasowali trzy duże punkty umocnili się w czołówce tabeli. W najbliższej kolejce zespół z Dolnego Śląska czeka na pewno bardzo trudne zadanie, bo będzie to wyjazd do Lublina na starcie mistrzem Polski, liderem rozgrywek – Orlen Oil Motorem. Także Grudziądzanie nie będą mieć łatwo. 20 lipca podejmą, wydaje się w kluczowym spotkaniu o play-off Stelmet Falubaz Zielona Góra.
-Dzisiaj byłem szybki. Jechało się bardzo dobrze. Forma rośnie, choć rywal dzisiaj mocno się postawił. Teraz skupiamy się na meczu w Lublinie i wiadomo, że będzie tam bardzo ciężko. Zobaczymy co uda się tam wywalczyć. Kiedyś udało się nam tam wygrać. Najważniejsze jednak będą play-offy – powiedział Artiom Łaguta, który tego dnia był bezbłędny.
-Do 9 biegu było bardzo dobrze, a potem coś nam uciekło. Słabiej pojechał Jepsen Jensen, ale nie rozdzieramy szat. Postaramy się mu pomóc, nie wykonywać żadnych nerowych ruchów, tym bardziej, że przed nami kluczowy mecz z Falubazem – przyznał Robert Kościecha, menadżer Bayersystem GKM Grudziądz.
Betard Sparta: Brady Kurtz - 10+1 (2*,3,w,3,2), Bartłomiej Kowalski - 6 (2,1,1,2), Artiom Łaguta - 13+2 (3,2*,3,3,2*), Daniel Bewley - 11+3 (1*,3,2*,2*,3), Maciej Janowski - 6+1 (2,1,2,1*,0), Marcel Kowolik - 0 (0,-,0), Jakub Krawczyk - 5+1 (3,0,2*), Nikodem Mikołajczyk - 0 (0)
Bayersystem GKM: Max Fricke - 9+1 (1,2*,3,0,3), Jaimon Lidsey - 9+1 (3,3,2*,1,0), Jakub Miśkowiak - 2 (0,1,1,-), Wadim Tarasienko - 11 (3,0,3,1,3,1), Michael Jepsen Jensen - 4 (0,2,1,0,1), Kevin Małkiewicz - 3 (2,1,0), Jan Przanowski - 1+1 (1*,0,-), Kacper Łobodziński - 0 (0)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz