Zamknij

Motor odwrócił losy meczu w Grudziądzu

Andrzej Bartkowiak 09:38, 24.08.2025 Aktualizacja: 09:43, 24.08.2025
Skomentuj fot. FB Orlen Oil Motor Lublin fot. FB Orlen Oil Motor Lublin

Mistrz Polski – Orlen Oil Motor Lublin jest już jedną nogą w finale PGE Ekstraligi. Nie wszystko jednak od początku układało się po myśli Koziołków, którzy tracili już nawet 6 punktów.

Nieszczęście Kubery i dobry początek GKM

Gospodarzom już w pierwszym biegu dopisało szczęście, które było nieszczęściem Dominika Kubery. „Domin” pewnie jechał po trzy punkty, gdy zanotował defekt – z jego koła spadła opona. Gospodarze rozpoczęli od podwójnej wygranej, bo nie popisał się Jack Holder. Po serii trzech remisów w 5. biegu Miśkowiak i Tarasienko pokonali Cierniaka oraz Kuberę, dając GKM sześciopunktową przewagę.

Zwrotny moment – bieg nr 9

Punktem zwrotnym meczu był 9. wyścig. Fredrik Lindgren i Jack Holder zostawili w tyle Fricke’a oraz Lidseya, doprowadzając do remisu 27:27. Od tego momentu lublinianie przejęli inicjatywę. Dwa kolejne zwycięstwa dały Motorowi prowadzenie 36:30. Ostatnie wyścigi były wymianą ciosów, jednak już przedostatni bieg zakończony podziałem punktów (wygrana Jepsena Jensena) sprawił, że Koziołki mogły cieszyć się z triumfu. Mecz zakończył się zwycięstwem Motoru 47:43, mimo że ostatni bieg wygrał duet GKM.

Koziołki pokazali moc i rezerwy

Motor jest w świetnej sytuacji przed rewanżem. Mimo braku rehabilitującego się po upadku w Szwecji Wiktora Przyjemskiego, drużyna z Lublina udowodniła swoją siłę.

Na wysokości zadania stanęła młodzież, zdobywając 6 punktów. Bartosz Jaworski, który zastępował Przyjemskiego, imponował startami i nie ukończył żadnego biegu na ostatniej pozycji, stając się ważnym ogniwem zespołu.

GKM nierówny, Australijczycy zawiedli

Grudziądzanie walczyli, ale byli bardzo nierówni. Zawiedli Australijczycy – Max Fricke i Jaimon Lidsey zdobyli razem tylko 8 punktów. Gdyby pojechali lepiej, losy meczu mogły być inne.

– Pomimo, że na początku przegrywaliśmy, to nie było żadnej nerwowości w drużynie. Wiedzieliśmy, że trzeba pilnować startów – powiedział Bartosz Zmarzlik, który był bliski kompletu punktów.

– Ten tor nie był dzisiaj naszym sprzymierzeńcem. Na początku działał na naszą korzyść, później po polaniu wody Motor zaczął odjeżdżać – przyznał lider GKM, Michael Jepsen Jensen.

Bayersystem GKM Grudziądz – Orlen Oil Motor Lublin 43:47

Bayersystem GKM: Max Fricke - 5+1 (2*,2,1,0), Jaimon Lidsey - 3 (3,0,0,-,-), Wadim Tarasienko - 8 (3,1,2,1,1), Jakub Miśkowiak - 6 (2,3,0,1,0), Michael Jepsen Jensen - 14+1 (1*,3,2,2,3,3), Kacper Łobodziński - 1+1 (0,0,1*), Kevin Małkiewicz - 6 (3,0,3,0), Jan Przanowski - NS

Orlen Oil Motor: Jack Holder - 8+3 (1,1*,2*,2*,2), Fredrik Lindgren - 8+1 (0,2,3,2,1*), Dominik Kubera - 4 (d,0,3,1), Mateusz Cierniak - 7 (2,2,0,3,0), Bartosz Zmarzlik - 14 (3,3,3,3,2), Bartosz Jaworski - 3+2 (1*,1*,1), Bartosz Bańbor - 3 (2,1,0), Dawid Cepielik - NS

(Andrzej Bartkowiak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%