Po wezwaniu Maksyma Drabika przez komisję antydopingową POLADA do złożenia wyjaśnień, pracodawca żużlowca wydał oświadczenie:
"WTS Sparta Wrocław oświadcza, że jest świadoma postępowania wyjaśniającego prowadzonego przez POLADA
wobec Maksyma Drabika "
Dalej czytamy: "Podkreślamy jednak, że w organizmie zawodnika nie wykryto żadnych niedozwolonych substancji. POLADA nie zawiesiła zawodnika, poprosiła jedynie o dodatkowe wyjaśnienia, w związku z oświadczeniem zawodnika złożonym podczas kontroli antydopingowej o przyjęciu na kilka dni przed zawodami, substancji nawadniających organizm. Działanie to zostało zaordynowane przez klubowego lekarza i było podyktowane stanem zdrowia żużlowca."
Wrocławski klub zadeklarował pełną współpracę z komisja antydopingową w celu jak najszybszego zakończenia postępowania. Betard Sparta poinformował również, że nie będzie komentował sprawy do czasu zakończenia postępowania wyjaśniającego.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że Drabik przesadził z przyjęciem tzw. wlewu witaminowego w dawce pięciokrotnie wyższej od dozwolonej. Sprawę bada POLADA, instytucja do spraw badania antydopingu w polskim sporcie. Wiadomość o przewinieniu żużlowca zaszokowała nie tylko kibiców, ale całe środowisko żużlowe. Drabik jest indywidualnym mistrzem świata juniorów i jednym z filarów Betard Sparty Wrocław.
Musimy uzbroić się w cierpliwość. Zawodnik został wezwany przez POLADA do wyjaśnienia sprawy.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz