Roman Jankowski, ikona i były kapitan leszczyńskiej Unii, bardzo liczy na sukces biało-niebieskich w finale play off z Moje Bermudy Stalą Gorzów. Jednocześnie przestrzega unistów, że czeka ich ciężka przeprawa w decydującym dwumeczu.
- Musimy być przygotowani na bardzo trudne warunki w Gorzowie - mówił na antenie radia Elka trener Roman Jankowski, który mecz Stali z Betard Spartą Wrocław oglądał w telewizji i następnego dnia był na Jancarzu ze swoimi podopiecznymi z Unii, gdy ścigali się w Lidze Juniorów.
- Gorzów od ligowego meczu z nami zaczął jechać na przyczepnej nawierzchni i od tego czasu na swoim torze nie przegrał zawodów.
- Musimy być przygotowani na bardzo trudne warunki w Gorzowie - przestrzega leszczyńskie Byki Roman Jankowski (fot. Magazyn Żużel)
"Stalówka" nabrała rozpędu i stać ją na każdy wynik. Gorzowianie mieli bardzo słaby początek sezonu, ale gdy się pozbierali, byli groźni dla najlepszych. Na Jancarzu wygrywali mecz za meczem i pięli się w górę tabeli. Przeszli metamorfozę, jakiej mogą jej pozazdrościć drużyny nie tylko w ekstralidze, ale również w niższych klasach rozgrywkowych. Stal w tym sezonie pokazała, że nie warto się poddawać.
ZOBACZ ROZMOWĘ Z ROMANEM JANKOWSKIM
Jankowski zwraca uwagę i uczula leszczyńskich zawodników na przygotowanie gorzowskiego toru. Ma jednak nadzieję, że nie powtórzy się sytuacja, jaka miała miejsce w niedzielę, gdy na drugim wirażu doszło do kilku wypadków i wycofali się z zawodów Gleb Czugunow, Niels K. Iversen i Tai Woffinden.
- Bardzo wymagający przeciwnik - ocenia drużynę Stali trener Roman Jankowski. - Zapowiada się emocjonujący finał i ciekawa rywalizacja o mistrzostwo Polski.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz