Zamknij

"To było najgorsze. Brat zmarł po tym, jak zderzyliśmy się na treningu"

10:40, 28.09.2022 Aktualizacja: 10:45, 28.09.2022
Skomentuj
reo

- To były najcięższe chwile, gdy zginął mój brat. Zderzyliśmy się na torze podczas treningu - wspomina wzruszony Grzegorz Kuźniar, były żużlowiec Stali Rzeszów i reprezentacji Polski, który był naszym gościem i w długim wywiadzie wideo okazał się szczery do bólu.

Grzegorz Kuźniar przez 20 sezonów był zawodnikiem Stali Rzeszów. Przez całą karierę pozostał wierny macierzystemu klubowi, chociaż kuszących ofert nie brakowało. Z propozycją transferową z Motoru Lublin wiąże się ciekawa historia. Kuźniar już jedną nogą był w klubie znad Bystrzycy, ale Stal zablokowała przeprowadzkę.

Wydarzeniem, które o mały włos nie złamało kariery Kuźniara była śmierć jego brata. Zmarł on w wyniku obrażeń doznanych na żużlowym torze. Pan Grzegorz opowiedział nam ze szczegółami, co stało się feralnego dnia na stadionie w grodzie nad Wisłokiem.

Ciąg dalszy tekstu pod materiałem video:

[WIDEO]555[/WIDEO]

- Razem trenowaliśmy jazdę parą. Ja jeździłem po zewnętrznej, brat przy krawężniku i w pewnym momencie nie opanował motocykla. Pociągnęło go i uderzył we mnie. Lewą ręką próbowałem go odepchnąć, prawą odbiłem się od bandy. Motocykl zaczął koziołkować. Brat przejechał prostą i uderzył w bandę. Spadł tułowiem na bandę i połamał żebra - opowiada Grzegorz Kuźniar.

Kuźniar odwiedził brata w szpitalu, rozmawiali i wydawało się, że wszystko będzie dobrze.

- Niestety, złamane żebro przebiło płuco i krew sączyła się przez całą noc. Brat rano dusił się, było z nim bardzo źle. Lekarze od razu go operowali, to jednak było za późno - mówi ze smutkiem brązowy medalista indywidualnych mistrzostw Polski i przez lata filar ligowej Stali Rzeszów.

Zapraszamy na rozmowę z Grzegorzem Kuźniarem. Całość znajdą Państwo na naszym kanale You Tube "Magazyn Żużel", gdzie publikujemy długie żużlowe wywiady. Rozmawiamy o żużlu z zawodnikami, trenerami, prezesami i byłymi żużlowcami. Zachęcamy do subskrybowania "MŻ" na You Tube. Wtedy macie gwarancję, że będziecie na bieżąco - nic was nie ominie.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%