W ostatnich dwóch latach najlepsi żużlowcy świata nie gościli w Cardiff, stąd tegoroczna edycja na Principality Stadium jest wyjątkowa. Na stadionie w stolicy Walii panuje wyjątkowy klimat, ale przez długi czas ten obiekt nie sprzyjał Polakom.
Pierwsza edycja żużlowego Grand Prix odbyła się w Cardiff w 2001 roku. Wówczas triumfował Tony Rickardsson przed Jasonem Crumpem i Tomaszem Gollobem. Co ciekawe, w późniejszych latach Gollob nie wrócił już na podium tego turnieju. W wielu zawodach rozgrywanych w Cardiff sporo rzeczy nie układało się dla niego pomyślnie.
Jednak spośród Polaków nie tylko Gollob szukał recepty na tymczasowy owal w stolicy Walii. Biało-Czerwoni zazwyczaj nie błyszczeli, a wyjątkiem jest Jarosław Hampel, który stał w Cardiff na podium trzykrotnie, ale nigdy nie wygrał.
(fot. magazyn Żużel /Mariusz Cwojda) To Maciej Janowski odczarował dla Polski Cardiff
Po triumf nie sięgnął także Krzysztof Kasprzak, który w 2012 roku zajął drugie miejsce, a w kolejnym sezonie stanął na najniższym stopniu podium. W 2016 roku w swoim debiucie na Principality Stadium na trzeciej pozycji został sklasyfikowany Bartosz Zmarzlik. To była wówczas szesnasta edycja Grand Prix Wielkiej Brytanii bez zwycięstwa Polaka.
Długo wyczekiwane przełamanie nadeszło w 2017 roku. Wyścig finałowy w Cardiff dla Polski odczarował Maciej Janowski. Na podium mogło stanąć nawet dwóch Polaków, ale defekt na starcie rozstrzygającej gonitwy zaliczył Zmarzlik.
Ciąg dalszy tekstu pod materiałem video:
[WIDEO]474[/WIDEO]
Wychowanek Stali Gorzów nie czekał długo i triumfował w Cardiff rok później. Reprezentanci Polski przez wiele sezonów nie mogli zwyciężyć na Principality Stadium, a wówczas zanotowali mini serię dwóch wygranych z rzędu. Stało się jasne, że Cardiff zostało odczarowane na dobre.
Zawody w stolicy Walii odbyły się jeszcze w 2019 roku i wtedy także Polak stanął na podium, ale tym razem na jego najniższym stopniu. Dokonał tego Bartosz Zmarzlik, który później został pierwszy raz w karierze mistrzem świata.
Dotychczas zatem na 19 edycji Grand Prix Wielkiej Brytanii rozgrywanych w Cardiff Polacy triumfowali dwa razy. Być może jubileuszowy turniej okaże się dla któregoś z naszych zawodników wyjątkowy. Ostatnie lata przed pandemiczną przerwą pokazały, że w Cardiff świetnie odnajduje się Zmarzlik. Teraz jest zdecydowanym liderem klasyfikacji Grand Prix. To wszystko może zwiastować dobry występ także w sobotę.
Początek zawodów o godz. 18:00.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz