Zamknij

"Jaskółki" straciły pisklę, ale za to budują pancerne gniazdo

12:53, 06.11.2020 Aktualizacja: 21:41, 16.11.2021
Skomentuj

Unia Tarnów dokonała pierwszych transferów i to dość zaskakujących. Do zespołu 3-krotnych mistrzów Polski trafili Paweł Miesiąc i Niels K. Iversen. Obaj zawodnicy mogą być liderami tarnowian i dawać swoim kibicom prawdziwe show.

Niewiele osób przewidywało, że Miesiąc i Iversen pojawią się w Unii Tarnów. Te transfery to znak, że Unia jest kolejnym klubem, który nie chce odpuszczać walki o najwyższe cele. Wygląda na to, że nowe twarze w Tarnowie trzeba rozpatrywać pod względem pozytywnym.

Paweł Miesiąc to efektownie jeżdżący żużlowiec. 35-latek wielokrotnie zachwycał kibiców żużlowych swoją walecznością. Na poziomie 1. ligi ten zawodnik powinien być gwarancją 8-10 punktów w każdym meczu.

Paweł Miesiąc osłodzi utratę Mateusza Cierniaka? (fot. Unia Tarnów)

Ostatnie cztery lata Miesiąc spędził w Motorze Lublin. Waleczny zawodnik był z tym zespołem na każdym szczeblu rozgrywek. W 2019 roku był objawieniem PGE Ekstraligi. W minionym sezonie walczył o miejsce w składzie z Jakubem Jamrogiem, co niezbyt pozytywnie wpłynęło na obu żużlowców.

Niels K. Iversen to z kolei jeszcze bardziej uznana marka niż "Łełek". Duńczyk podobnie jak Miesiąc ma za sobą gorszy okres, ale nie można zapominać o tym, że Iversena nękały kontuzje. Przez wiele lat 38-latek był mocnym punktem swoich drużyn i do końca marzył, aby pozostać w PGE Ekstralidze.

Jeśli tylko zdrowie Iversenowi będzie dopisywać, to może on zostać największą gwiazdą 1. ligi. Na tym poziomie rozgrywkowym Duńczyk powinien wrócić do dawnej świetności.

Można powiedzieć, że Unia Tarnów transferami Miesiąca i Iversena osłodziła kibicom utratę utalentowanego wychowanka Mateusza Cierniaka. 18-latek zdecydował się kontynuować karierę w PGE Ekstralidze i wybrał ofertę Motoru Lublin.

fot. Unia Tarnów

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%