Maciej Janowski przed dwoma rundami Grand Prix w Gorzowie jest liderem klasyfikacji generalnej z dorobkiem 38 punktów. 29-latek jest w świetnej formie i ma ogromną szansę, aby zdobyć tytuł mistrza świata. Plany Janowskiego będzie chciał jednak pokrzyżować m.in. aktualny czempion Bartosz Zmarzlik.
- Gorzów nigdy nie był moim ulubionym miejscem, ale tam też zdobyłem tytuł mistrza Polski. Tor będzie taki sam dla wszystkich. Po prostu przygotuję się najlepiej, jak potrafię i będę walczył o wszystko, co uda mi się zdobyć - mówi Maciej Janowski w rozmowie z portalem speedwaygp.com.
Magic jest w świetnej formie. Pójdzie za ciosem? (fot. Magazyn Żużel)
"Magic" zdobył mistrzostwo Polski w Gorzowie w 2015 roku. Wówczas w biegu finałowym zaciekle ścigał go Bartosz Zmarzlik. Teraz będzie podobnie tylko, że w klasyfikacji generalnej. Zmarzlik jest obecnie piąty i traci do Janowskiego 11 punktów. Kibice jednak nie mają wątpliwości, że mistrz świata będzie piął się w górę klasyfikacji. W końcu nikt nie zna gorzowskiego toru tak dobrze jak Zmarzlik.
Maciej Janowski natomiast nie będzie mógł podczas turniejów Grand Prix korzystać ze słynnych opon Anlas, które zostały zakazane. 29-latek ma jednak inną przewagę nad swoimi rywalami. Szefem jego mechaników jest Rafał Haj, który jest bardzo doświadczony i utytułowany w swoich fachu. Haj był bowiem w teamie Grega Hancocka, gdy ten zdobywał mistrzostwo świata w latach: 2011, 2014, 2016.
- Wspaniale jest mieć Rafała w swoim zespole. W moich motocyklach wprowadziliśmy już dużo zmian, a cały czas mamy kilka innych pomysłów. Cieszę się, że Rafał jest po mojej stronie - dodaje Maciej Janowski w rozmowie z portalem speedwaygp.com.
Janowski wraz z Hajem odnaleźli w sezonie 2020 piekielną szybkość. Ostatnio "Magic" był nie do zatrzymania w Indywidualnych Mistrzostwach Polski w Lesznie. W polskiej lidze również nie można 29-latkowi nic zarzucić. Obecnie przyszedł czas, aby odnieść długo wyczekiwany sukces w cyklu Grand Prix. Maciej Janowski kilkukrotnie był bliski medalu, ale nigdy nie potrafił postawić kropki nad i. Sezon 2020 pisze jednak inny scenariusz i kolejne kroki do upragnionego celu Janowski powinien postawić w Gorzowie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz