Zamknij

Mark Lemon: "Potrzebujemy wielkich zawodów"

17:20, 09.11.2022
Skomentuj

Australijczycy są zawiedzeni decyzją władz Speedway Grand Prix. Nie znaleźli się wśród gospodarzy zawodów w 2023 roku. Działacze z Mildury, z której pochodzi wielu znakomitych zawodników (m. in. Leigh Adams, Jason Lyons, Mark Lemon, Jaimon Lidsey), twierdzą że zabrakło dobrych chęci ze strony posiadacza praw do organizacji.

Australijczycy potrzebują zawodów z najwyższej półki, by u siebie mogli jeszcze lepiej promować żużel. Uważają, że mają kilka ośrodków, które mogłyby być gospodarzem Pucharu Świata lub jednej z rund Indywidualnych Mistrzostw Świata.

- Australia w przeszłości była organizatorem zawodów mistrzowskich. Tłumaczenie, że na przeszkodzie stoją utrudnienia logistyczne, wcale mnie nie przekonują. Mamy u siebie dobrą pogodę do ścigania na żużlu, gdy w Europie w tym czasie jeszcze wszyscy czekają na wiosnę - tłumaczy Mark Lemon.

Ciąg dalszy tekstu pod materiałem video:

[WIDEO]688[/WIDEO]

Australijscy działacze sugerują, że zwycięzca Pucharu Świata powinien w nagrodę w następnym roku być gospodarzem zawodów PŚ. Wtedy każda reprezentacja, biorąca udział w rywalizacji, miałaby dodatkową motywację. Australijczycy widzą w tym szansę dla siebie.

- Wielkie zawody bardzo nam pomagają w propagowaniu speedwaya. Potrzebujemy takich imprez, obecności najlepszych żużlowców na świecie, wysokiego poziomu sportowego. Po to, żeby ten sport przyciągał nowych kibiców, zachęcał dzieci i młodzież do trenowania, przyciągał sponsorów - tłumaczy Mark Lemon.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%