Oni mają kontrakty z klubem, którego nie ma w żadnej lidze

Śląsk Świętochłowice nie po raz pierwszy podaje rękę zawodnikom. Tym, którzy nie znaleźli pracodawcy i nie podpisali kontraktu, ale nie zamierzają kończyć kariery.

Klub z Górnego Śląska nie bierze udziału w ligowych rozgrywkach. Ale cały czas znajduje się w strukturach Polskiego Związku Motorowego. Dzięki temu może m. in. kontraktować żużlowców. Wiadomo, że nie gwarantuje im startów, tylko pozwala przetrwać, utrzymać żużlową licencję.

(fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda) Między innymi Karol Baran podpisał "kontrakt warszawski" ze Śląskiem Świętochłowice

Ze Śląskiem umową "warszawską" - bez zobowiązań finansowych i gwarancji startów - związał się Karol Baran. Żużlowiec z Rzeszowa startował w tym roku w OK Bedmet Kolejarzu Opole. Na finiszu rywalizacji, czyli w decydujących meczach play off, stracił miejsce w podstawowym składzie. Kolejarz nie zdecydował się przedłużyć z nim współpracy. Baran do końca października nie znalazł sobie nowego klubu. Chętnie więc skorzystał z pomocy Śląska. Teraz ma trochę czas na znalezienie pracodawcy.

Baran nie jest jedynym zawodnikiem, który związał się umową "warszawską" ze Śląskiem. Klub ze Świętochłowic ma w swojej kadrze także Mateusza Packa i Bartosza Szymurę oraz dwóch stranieri - Czecha Hynka Stichauera i Francuza Jordana Dubernarda.