Wczoraj piłkarze grali na "Narodowym", więc mamy nadzieję, że 13 maja stadionem w stolicy bez problemu zawładną żużlowcy. Nie będzie niespodzianek w postaci usterki dachu i strachu o przeniesienie turnieju Speedway Grand Prix do innego miasta. Ale to nie wszystko. Żużlowi kibice czekają na jeszcze jedną, ważną decyzję.
[ZT]29994[/ZT]
Chodzi o "dziką kartę". Znajduje się ona w dyspozycji gospodarza zawodów. W tym przypadku decydujące zdanie należy do Polskiego Związku Motorowego. PZM rok temu na SGP w Warszawie powołał Maksyma Drabika (zajął 13.miejsce). Reprezentant Polski uzupełnił skład uczestników turnieju. Dla kogo "dzika karta" w tym roku?
Warszawa to miejsce szczególne na turniej o GP Polski. Rok temu trzech naszych reprezentantów zakwalifikowało się do półfinałów. Niestety, żadnemu z biało-czerwonych nie udało się przedostać do wielkiego finału. Zwycięzcą turnieju został Max Fricke. Obok Australijczyka stanęli na podium Duńczyk Leon Madsen i Szwed Fredrik Lindgren.
Komu PZM przydzieli "dziką kartę" w tym roku? Naszym faworytem jest Dominik Kubera. Popularny "Domin" zasłużył wynikami. Poza tym, jest młody, perspektywiczny i sportowo cały czas rozwijający się. Wcale nie jest gorszym zawodnikiem od reprezentantów Polski, stałych uczestników SGP (Zmarzlik, Janowski, Dudek). Kubera nie jest nowicjuszem. Mimo młodego wieku posiada międzynarodowe doświadczenie. Wystarczy przypomnieć jego występ w GP w Lublinie w sierpniu 2021 r., gdy dwukrotnie stawał na podium. Raz w towarzystwie Zmarzlika i Łaguty, następnego dnia obok Zmarzlika i Lindgrena.
Kubera rok temu był w TOP-10 najskuteczniejszych żużlowców PGE Ekstraligi. Obok Mikkela Michelsena okazał się najlepszym zawodnikiem drużynowego mistrza Polski z Lublina. Z bardzo dobrej strony pokazał się w indywidualnych mistrzostwach Polski, zdobywając tytuł wicemistrzowski. Ścigał się również w SEC IME, zajmując 5.miejsce.
[ZT]29993[/ZT]
Czy dzisiaj ktoś bardziej niż Dominik Kubera zasługuje na "dziką kartę" w Speedway Grand Prix w Warszawie? Turniej odbędzie się 13 maja. Podpowiadamy władzom PZM, dzwońcie do "Domina"!
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz