Zamknij

Incydent na wczorajszym meczu w Rawiczu

07:42, 08.05.2023 Aktualizacja: 07:50, 08.05.2023
Skomentuj fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda

Mecz metaliki Kolejarza Rawicz z Grupa Azoty Unią Tarnów zakończył się remisem 45:45. Gospodarze w ostatnim biegu prowadzili 5:1. Gdyby przywieźli do mety komplet punktów, wtedy mogli cieszyć się z wygranej.

[ZT]30147[/ZT]

Desperackie ataki Marko Lewiszyna sprawiły, że nowy zawodnik "Jaskółek" przedzielił rawicką parę Ryan Douglas - Hans Andersen. Duńczyk miał pretensje do rywala za ostry atak, po którym przebił mu oponę i uszkodził motor. Ale nie o incydent z ostatniego biegu nam chodzi.

Zespół "Incydent" zagrał na "Florku. Na rockową nutę przygotował również coś specjalnego: "Kolejarz, Kolejarz!". Być może utwór, który w niedziele wybrzmiał na rawickim stadionie stanie się hymnem "Niedźwiadków". Jak zwykle, Metalika Kolejarz oprócz sportowych emocji zaoferował kibicom sporo rozrywki - przeloty helikopterem, rockowe granie na głównej trybunie i atrakcje dla najmłodszych kibiców. na koniec jeszcze prezes klubu Sławomir Knop w formie niespodzianki ufundował jednemu z kibiców, bilet wstępu na żużlowa Grand Prix w Warszawie.

(Robert Duda)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu magazynzuzel.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%