Zamknij

Został bohaterem w ostatnim biegu, ale sam przyznał: „Tak się nie jeździ”

16:33, 09.05.2023 Robert Duda Aktualizacja: 16:48, 09.05.2023
Skomentuj (fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda) 15. bieg i walka na wagę remisu dla tarnowian lub zwycięstwa dla rawiczan, czyli Hans Andersen (czerwony kask) kontra Marko Lewiszyn (biały) (fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda) 15. bieg i walka na wagę remisu dla tarnowian lub zwycięstwa dla rawiczan, czyli Hans Andersen (czerwony kask) kontra Marko Lewiszyn (biały)

Grupa Azoty Unia Tarnów wygrała mecz z Enea Polonią Piła i w następnej kolejce wywiozła remis z Rawicza. - Wygrana była blisko, ale z remisu też się ucieszyliśmy - mówi o wyniku na "Florku" Marko Lewiszyn, bohater w szeregach tarnowskich "Jaskółek".

[ZT]30152[/ZT]

Mecz z Piłą i wygrana, to plan wykonany. Tarnowianie na pewno nie byli faworytem pojedynku w Rawiczu. Dlatego trener Stanisław Burza nie miał wątpliwości, że gdyby ktoś przed zawodami zaproponował mu remis, brałby w ciemno. "Jaskółki" musiały radzić sobie bez najlepszego zawodnika. Zabrakło Maticia Ivacicia. Goście skorzystali z regulaminowego "zastępstwa zawodnika". I mieli w swoich szeregach Marko Lewiszyna.

Młody Ukrainiec okazał się bohaterem w szeregach gości. Biało-niebiescy prowadzili przed ostatnim biegiem 43:41. Gospodarze w ostatnim pojedynku dnia, zaraz po starcie, wyskoczyli na dwie czołowe pozycje. Ryan Dauglas i Hans Andersen prowadzili przez trzy okrążenia toru. Lewiszyn jednak walczył do końca. W decydującym momencie przykleił się do Andersena, o co Duńczyk po wyścigu miał do niego pretensje. Okazało się, że uszkodził mu motocykl.

Hans Andersen Marko Lewiszyn

- Tak się nie jeździ - przyznał się Marko Lewiszyn po meczu.

23-latek cieszył się, że uratował remis. Zawodnik wypożyczony z Cellfast Wilków Krosno posiada umiejętności, chwilami na rawickim torze jeździł po dużej, jak na pokazach cyrkowych. Nie odpuszczał ani przez moment. Lewiszym dostał szansę w 2.lidze i jednocześnie będzie występował w rozgrywkach U-24 Ekstraliga w barwach krośnieńskiej watahy.

[ZT]30150[/ZT]

Zdaniem rawickich działaczy i sztabu szkoleniowego była szansa na zwycięstwo - sytuacja w 15.biegu wzbudza kontrowersje. Gospodarze byli zawiedzeni brakiem reakcji sędziego. Andersen pokazał Lewiszynowi swój motor po biegu - był uszkodzony, opona bez powietrza i wyprute szprychy. Większy problem w szeregach "Niedźwiadków" powstał po wypadku Jye Etheridge'a. Australijczyk w wyniku wypadku stracił przytomność.

Posłuchajcie co po meczu mieli do powiedzenia trenerzy: Maciej Jąder (Metalika Kolejarz Rawicz) i Stanisław Burza (Grupa Azoty Unia Tarnów) oraz najlepszy zawodnik gości - Marko Lewiszyn.

 

(Robert Duda)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu magazynzuzel.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%