Co za słowa o Bartoszu Zmarzliku!

Erik Gundersen, były żużlowy mistrz świata, mówił na początku roku, że tylko jeden zawodnik potrafi utrzymać wysoką światową formę i dobrą skuteczność przez cały sezon. Słowa Duńczyka zaczynają się sprawdzać, bo właśnie Bartosz Zmarzlik w rywalizacji Speedway Grand Prix wrzucił drugi bieg i zaczyna odjeżdżać konkurentom.

[ZT]30312[/ZT]

- Bartosz Zmarzlik jest jedynym zawodnikiem, który potrafi przejechać cały sezon na bardzo wysokim poziomie - ocenia Erik Gundersen. - Polak dobrze jedzie i punktuje na każdym torze. To tylko potwierdza jego wielką klasę sportową.

Duńczyk z podziwem patrzy na poczynania obrońcy mistrzowskiego tytułu i twierdzi, że brakuje drugiego tak dobrego zawodnika, by żużel w wydaniu międzynarodowym był jeszcze ciekawszy.

- Gdyby jeszcze dwóch, trzech, czterech zawodników było na tak wysokim poziomie, to Grand Prix byłoby piękne - twierdzi duński mistrz speedwaya. - W Danii mamy klasowych zawodników: Madsen czy Mikkelsen, ale i tak Zmarzlik przewodzi stawce.

[ZT]30309[/ZT]

Zmarzlik wczoraj w Teterowie potwierdzi wielką klasę. W biegu finałowym rozprawił si z Australijczykami, Jasonem Doyle'm i Jackiem Holderem. Daleko w klasyfikacji znalazł się Fredrik Lindgren i tym samym stracił pozycję wicelidera w klasyfikacji generalnej. Przed zawodami w Niemczech, Zmarzlik miał 3 punkty przewagi nad "Fretką". Dzisiaj jego przewaga Polaka wynosi już 12 pkt (Zmarzlik - 70 pkt, Holder - 58, Doyle - 54Lindgren 52), a przecież to jeszcze nie jest nawet półmetek tegorocznej rywalizacji.