Wielkimi krokami nadchodzi żużlowe święto w Ostrowie Wielkopolskim. W najbliższą sobotę o godzinie 19.00 na stadionie miejskim odbędzie się 2. runda FIM Long Track World Championship. Wśród uczestników w rywalizacji w "long tracku", czyli w wyścigach na długim torze, znajduje się najbardziej utytułowany polski zawodnik w tej odmianie żużla - Stanisław Burza. Polak otrzymał od FIM "dziką kartę". Burza w sobotę w Ostrowie zakończy sportową karierę i pożegna się z kibicami.
[ZT]30334[/ZT]
- Przyszedł czas, by powiedzieć „stop". Decyzja jest z pewnością przemyślana, ale czy w sobotę podczas zawodów w Ostrowie Wielkopolskim nie przemknie panu przez głowę chwila zwątpienia?
- Nie, z pewnością nie. Gdybym był młodszy i nie musiał znosić tak wielu kontuzji w trakcie swojej kariery, pewnie mógłbym się dalej bawić w long track, bo to sprawiało mi dużo radości. Startowałem głównie dla przyjemności, a zdarzało mi się odnosić sukcesy czy nawet stawać na podium rund mistrzostw świata. Trzeba się cieszyć z tego co osiągnąłem. Czas jednak stanowczo powiedzieć stop. I choć z pewnością w Ostrowie Wielkopolskim łezka mi się zakręci w oku podczas pożegnania z kibicami, to decyzja jest nieodwołalna.
- Przybliżmy zatem choć trochę fanom żużla tajniki long tracka. Co stanowi największą różnicę w stosunku do klasycznej odmiany speedwaya?
- Po zakończeniu kariery w klasycznym żużlu, łatwo było się panu odnaleźć na long tracku?
- Nie było tak łatwo się przestawić. Pamiętam, że gdy pojechałem na jedne z pierwszych swoich zawodów, to miałem wiele klasycznych żużlowych nawyków, jak na przykład przesuwanie się do przodu przed siodełko, czego w long tracku się nie robi. Szpryca w long tracku też jest cięższa. Początkowo ją przecinałem, tak jak w tradycyjnym speedwayu, a w long tracku należy jej unikać.
- Osiągnął pan sporo sukcesów podczas kariery sportowej. Z których jest pan bardziej zadowolony? Z tych na długim torze, czy z tych odniesionych w żużlu tradycyjnym?
[ZT]30344[/ZT]
- Który sukces osiągnięty na długim torze najbardziej ucieszył?
- Trudne pytanie. Cieszę się z samego faktu brania udziału w zawodach o randze mistrzostw świata, w szczególności w rundach rozgrywanych w Polsce. Możliwość zaprezentowania się przed własną publicznością to była ogromna przyjemność.
- Wcześniej rozmawialiśmy o różnicach sprzętowych. Czy sprzęt używany podczas zawodów na długich torach jest tak samo czuły na najdrobniejsze zmiany, jak ten spotykany w tradycyjnej odmianie żużla?
- Rywalizacja na długim torze w Ostrowie przyjmie się?
- Sam jestem ciekawy, jak to będzie wyglądało w "centralnej Polsce". Wielkopolska słynie z tego, że jest tam najwięcej ośrodków żużlowych. Zwykle startowaliśmy w Rzeszowie. Zawody na długim torze ogląda się bardzo dobrze. Jedzie tam pięciu zawodników, ciągle się coś dzieje, jest dużo walki, rozwija się większe prędkości. Liczę, że kibice dopiszą. Serdecznie zapraszam na zawody w Ostrowie.
Ceny biletów na FIM Long Track World Championship
Bilet VIP: Normalny - 300 zł, Ulgowy - 150 zł
Pozostałe sektory: Normalny - 20 zł, Ulgowy - 15 zł (młodzież szkolna w wieku 10-19 lat (młodzież szkolna w wieku 10-19 lat (roczniki urodzenia 2004-2013), studenci do lat 10-26, emeryci i renciści - obowiązują legitymacje)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz