Wiktor Przyjemski znajduje się na celowniku klubów ekstraligi, ale jednocześnie wychowanek bydgoskiej Polonii jakoś specjalnie nie pali się do zmiany otoczenia. Najlepszym rozwiązaniem byłyby starty w elicie i to w barwach macierzystego klubu. Co jeśli plan nie wypali i "Gryfy" ze Sportowej nie zdobędą promocji? Młodemu zawodnikowi doradzają byli żużlowcy.
[ZT]30351[/ZT]
Krzysztof Cegielski wcale nie jest przekonany, że ekstraliga w przypadku Przyjemskiego, to jest konieczność i wielka potrzeba.
- Jemu przydałaby się liga angielska. Może jeszcze nie teraz, ale w pewnym momencie pomoże w sportowym rozwoju. Dobrym ruchem jest podjęcie wyzwania w lidze szwedzkiej. Poziom sportowy rywalizacji jest tam na zbliżonym poziomie do polskiej ekstraligi. Za to tory bardzo zróżnicowane, jesli chodzi o ich przygotowanie - uważa Krzysztof Cegielski.
Przyjemski zaliczył dwa mecze w lidze szwedzkiej i już widać, że wiele go nauczyły.
- Z biegu na bieg robił postęp. Dopasowanie motocykla, ułożenie ciała, wybór linii jazdy. To jest ważne - zauważa Cegielski.
[ZT]30350[/ZT]
Zdaniem Cegielskiego, więcej skorzysta Przyjemski na startach w lidze angielskiej, niż w polskiej ekstralidze.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz