Zamknij

W najlepsze trwa wymiana „uprzejmości” między zawodnikiem i pewnym portalem

23:29, 19.06.2023 Artur Bielecki Aktualizacja: 23:34, 19.06.2023
Skomentuj fot. Jakub Schwarz Czarny Productions fot. Jakub Schwarz Czarny Productions

Gleb Czugunow odpowiada na zarzuty o "wymiotowaniu" i potwierdził pomoc finansową dla Andrieja Kudriaszowa. Jednocześnie odpowiada dziennikarzom i dziwi się, że wykorzystali "manipulacje historią chorego człowieka. Całe zamieszanie nikomu nie było potrzebne. Na obie strony spadła fala hejtu. Drugie starcie za nami, czy będzie jeszcze trzecia runda?

[ZT]30298[/ZT]

Czugunow dostał karę 10 tysięcy złotych za publiczne obrażenie dziennikarza. Żużlowiec powiedział do niego publicznie, podczas rozmowy wideo-live, "staram się nie wymiotować, jak patrzę na pana". Po decyzji Ekstraligi Żużlowej spółka z o.o., Czugunow zaproponował kibicom zbiórkę pieniędzy, tzw. zrzutkę na opłacenie kary. Został za to skrytykowany. My również przyjęliśmy jego pomysł z mieszanymi uczuciami.

Masz już prezent dla taty na Dzień Ojca? Kliknij i sprawdź: 

"W związku z cenzurą, która panuje w niektórych organizacjach, otwieram zbiórkę. Celem zbiórki jest pokrycie kosztów kary za słowa oraz wyrażenie swojego poglądu w formacie, który jest zakazany oraz karany przez władze organizacji - napisał zawodnik.

Ciąg dalszy tekstu pod wywiadem: Szymon Woźniak: "Jestem człowiekiem rodzinnym"

Czugunow zareagował, gdy druga strona sugerowała mu pomoc Kudriaszowowi. Żużlowiec pokazał screen przelewu (3 tysiące złotych) ze stycznia 2023 i dodatkowo nagranie rozmowy z Andriejem Kudriaszowem, któremu zaproponował dodatkową pomoc finansową. Kudiaszow jest byłym żużlowcem, który musiał przerwać karierę, gdyż lekarze wykryli w jego organizmie nowotwór i ratunkiem było amputowanie nogi.

[ZT]30372[/ZT]

"Namówiłem ojca o jeszcze 25.000 zł (Andriej tej pomocy nie przyjął)" - informuje Czugunow i jednocześnie krytykuje zachowanie dziennikarzy jednego z portali internetowych, na którym bomba wybuchła. Przy tym, zarzucając drugiej stronie "manipulacje historią chorego człowieka".

Niestety, zdetonował bombę Czugunow gdy wjechał ostro po bandzie (z wymiotowaniem), a nie dziennikarz, który mu zadawał pytania.

Publiczna wymiana zdań trwa.

(Artur Bielecki)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%