Lista startowa jest atrakcyjna i zapowiadają się spore emocje. Nagrodą jest bezpośredni awans do Speedway Grand Prix IMŚ'2024. W szwedzkim Gislaved w sobotę zanosi się na ciekawą bitwę. Weźmie w niej udział m.in. trzech Polaków.
Turnieje Speedway Grand Prix Challenge co roku cieszą się sporym powodzeniem, bo stawka, obsada, poziom sportowy dają nie tylko nadzieję ale także gwarancje ciekawego widowiska. Prawdopodobnie tak tez będzie w sobotę w Gislaved. Na liście startowej znajduje się kilkanaście nazwisk o uznanej marce - Martin Vaculik, bracia Pawliccy, Robert Lambert, Jason Doyle, Szymon Woźniak, Andrzej Lebiediew.
[ZT]30947[/ZT]
Organizator turnieju informuje, że zawody cieszą się powodzeniem kibiców. Dobrze sprzedają się bilety i prawdopodobnie na widowni zasiądzie komplet widzów. Tym razem żadna telewizja nie przeprowadzi transmisji z Challengu. Będzie on dostępny w przekazie pay-per-view. Przygotuje ją producent sygnału firma "Tapes Up Productions".
Dla kibiców, którzy nie będą mogli wybrać się do Gislaved, pozostaje wykupić dostęp online do transmisji. Jak się okazuje, możliwość obejrzenia turnieju stanowi niemały wydatek. Za logowanie w systemie pay-per-view "Gislaved SGP Challenge" trzeba zapłacić 15 funtów, czyli prawie 80 złotych.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź www.magazynzuzel.pl Obserwuj nas!
[ZT]30940[/ZT]
Sobotni turniej o przepustki do żużlowej elity 2024 startuje o g. 16. Awans zdobędzie trzech pierwszych zawodników w klasyfikacji. W przypadku awansu żużlowców, którzy biorą udział w SGP'2023 i się w nim utrzymają (Vaculik, Doyle, Lambert) prawo awansu przejdzie na zawodników z kolejnych miejsce w klasyfikacji końcowej turnieju w Gislaved.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu magazynzuzel.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz