W Betard Sparcie działają ekspresowo, stawiając na nogi kontuzjowanego Macieja Janowskiego. Kapitan żółto-czerwonych jest już po operacji, wczoraj wieczorem opuścił szpital. Czas goni, więc już dzisiaj rozpoczyna rehabilitację. Kiedy "Magic" wróci na tor, czy zdąży na tegoroczny finał DMP?
Janowski doznał kontuzji w niedzielnym meczu z FNS Apatorem Toruń. Do wypadku doszło na starcie biegu, gdy nagle awarii uległo sprzęgło motocykla i maszyna jak narowisty koń wystrzeliła w górę, po czym spadła na nogę "Magica". Kapitan Sparty trafił do szpitala.
[ZT]31182[/ZT]
- Już jestem po zabiegu. Noga naprawiona, trzy śruby, to była tak naprawdę szybka akcja. Chciałem wam serdecznie podziękować za wszystkie SMS-y. Na pewno nie był to dobry czas dla mnie, ale taki jest sport. Teraz szybka rehabilitacja i mam nadzieję, że zobaczymy się na torze szybciej, niż wszyscy myślą - powiedział Maciej Janowski, podpierając się kulami po wyjściu ze szpitala.
Co może oznaczać "szybciej, niż wszyscy myślą"? Wątpliwe, żeby "Magic" zdążył na sobotni turniej Speedway Grand Prix w Vojsens i na niedzielny, pierwszy mecz finałowy play off drużynowych mistrzostw Polski w Lublinie. Sukcesem byłoby, gdyby pomógł wrocławskiej drużynie w rewanżu, czyli za niespełna dwa tygodnie na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz